Wklejam sobie ku pamieci, wrzosowisko z ogrodu z lustrem .
Nie chciałam wrzosowiska u siebie, ale to jest takie cudne! więc - kto wie?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
A, tego na razie jeszcze nie wyjawię, bo muszę najpierw sprawdzić, czy to dobry pomysł.
Powiedźmy, że obrzeże ma być swego rodzaju obrzeżem wspak Ale nie w ogrodzie.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
No własnie Kasiu - cudna jest!
Wrzosów właśnie dlatego nie chcę - bo wymarzają. Ale może się skuszę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Łaziłam czasami nad rozlewisko.. przywlekłam sie i tu..... proszę o kartę członkowską....... KON
Uzasadnienie przyjęcia do klubu:
- w niedzielę w piżamie biegam i pielę rabatki
- ppomijam bieganie w piżamce po ogrodzie
-robię przy czołówce lub innych latarkach
-dzień zaczynam od biegu w po ogrodzie.... no dobra.. najpierw kawa...
-karmimy ptak-sadzę trawy (wg niektórych to zielsko)
-i godzinami siedzę na ogrodowisku......
Już chyba utwierdzili się w opinii co do mojego braku poczytalności
Tess, nie jestes sama. Powiem wiecej - jestes honorowa Czlonkinia Klubu Ogrodowo Niepoczytalnych, w skrocie KON
Łaziłam czasami nad rozlewisko.. przywlekłam sie i tu..... proszę o kartę członkowską....... KON
Uzasadnienie przyjęcia do klubu:
- w niedzielę w piżamie biegam i pielę rabatki
- ppomijam bieganie w piżamce po ogrodzie
-robię przy czołówce lub innych latarkach
-dzień zaczynam od biegu w po ogrodzie.... no dobra.. najpierw kawa...
-karmimy ptak-sadzę trawy (wg niektórych to zielsko)
-i godzinami siedzę na ogrodowisku......
i wiele bym jeszcze znalazła.....
To ja jeszcze dodam:
- robienie zdjęć kwiatkom, krzaczkom, rodzina pogląda, sąsiedzi zaglądają i pewnie myślą że cos nie "teges"
- przesadzanie roślin po kilka razy
Wklejam sobie ku pamieci, wrzosowisko z ogrodu z lustrem .
Nie chciałam wrzosowiska u siebie, ale to jest takie cudne! więc - kto wie?
Oj, kusisz dziewczyno, kusisz...ja też nie chciałam wrzosowiska ale gdzie nie 'pójdę' tam piękne wrzosowiska widzę. U Kapiasów też narobiłam zdjęć - nie dało się oczu oderwać od tamtych wrzosów.
Już chyba utwierdzili się w opinii co do mojego braku poczytalności
Tess, nie jestes sama. Powiem wiecej - jestes honorowa Czlonkinia Klubu Ogrodowo Niepoczytalnych, w skrocie KON
Łaziłam czasami nad rozlewisko.. przywlekłam sie i tu..... proszę o kartę członkowską....... KON
Uzasadnienie przyjęcia do klubu:
- w niedzielę w piżamie biegam i pielę rabatki
- ppomijam bieganie w piżamce po ogrodzie
-robię przy czołówce lub innych latarkach
-dzień zaczynam od biegu w po ogrodzie.... no dobra.. najpierw kawa...
-karmimy ptak-sadzę trawy (wg niektórych to zielsko)
-i godzinami siedzę na ogrodowisku......
i wiele bym jeszcze znalazła.....
I z pieśnią na ustach "wyplewię ten ogród choćbym miała sKONać" ruszymy do boju, co?