KONiecznie trzeba znaleźć najbardziej niepoczytalną ogrodowo osobę.

Poczytałam, wesoło było, aż łatwiej przy tej wstretnej pogodzie!
pozdrawiam Tereniu i Hanię tu u ciebie też, bo wymyśla superaśne rymy i teksty

Teresko piękne zamglone zdjęcie u kogoś wstawiłaś widziałam pare dni temu, ale nie mialam czsau by skrobnąć...

Dorka napisał(a)

no nie widzisz jak się kajam byłam biernym czytelnikiem, mam problemy z organizacją własnego czasu - to się nazywa złe zarządzanie własnym czasem ale cieszę się, że nie spisałaś mnie jeszcze na straty

Wiem, że masz jakieś pojęcie na temat tej różanki więc będę Cię prosić o wsparcie jak przyjdzie czas

Dorotko nie Ty jedna masz problem ze zorganizowaniem się ja tez się ledwo ogarniam ale zima przed nami, mam nadzieje wtedy ponadrabiać wątki i różne takie

Teresko

hanka_andrus napisał(a)

KONiecznie trzeba znaleźć najbardziej niepoczytalną ogrodowo osobę.

Hanuś....ja u Tereski to piszę... ale tekst mnie rozwalił na łopatki.... już widzę prezesa

A któż to w zasięgu Twego wzroku,Aniu? KONiecznie nam go przedstaw!

Kochani Goście, wybaczcie, że nie piszę, ale strasznie dużo i niedobrego się w ten weekend u mnie dzieje....

W ogrodzie kataklizm

Ciężki śnieg przygiął moje drzewa niemal do ziemi, bez szwanku wyszedł natomiast cyprysik pendula.

Strząchnęliśmy śnieg dziś rano, ale drzewa nadal się nie wyprostowały.

A jeden z konarów modrzewia złamał się pod ciężarem śniegu.


Dwie traumy to o co najmniej jedną za dużo...

Buziolki dla wszystkich



PS. Haniu, ja głosuję jak Ania ASC

Taki mokry śnieg potrafi narobić szkód. Wiesz, myślę, że rośliny sobie poradzą, trzeba dać im trochę czasu; w razie czego trzeba prostować przy podporach. Głowa do góry.

u mnie też to wyglądało podobnie, najgorzej te liściaste, które wciąż mają pełno liści, bo wręcz leżały na ziemi, też musieliśmy śnieg strącać, ale już niedługo ma być ocieplenie pozdrawiam