E, fcale nie fajna ta niespodzianka Planowałam jukkę wywalić stamtąd, i hortensję ogrodową też. Nie było żal, skoro nie kwitły (bo horti też odmawiała współpracy). A teraz, kiedy zakwitną, to żal... No i co ja mam teraz zrobić?
A co tu pouczać? Trzmielina się łątwo ukorzenia, można ją nawet bez ukorzeniacza wsadzić gdziekoliek - ma w różnych kątkach ogrodu jakieś pojedyncze sadzoneczki, wsadzone jako badylki kilkucentymetrowe wprost do gruntu. I rosną
A te ze zdjęcia to resztki z cięcia, które potraktowałam ukorzeniaczem i wsadziłam. Spróbuj, warto
Nom, tak się mówi Bardzo go lubię, uważam ze piękny jest, to i propaguję
Mnie też się podoba I efektywne, przynajmniej w przypadku lawendy. Bo z innymi roślinami to różnie u mnie bywało. Wiosną po cięciu moich pięciu krzaczków lawendy, wsadziłam co większe (które i tak były malutkie) ścinki do ziemi z piaskiem, i w sobotę odkryłam, ze wszystkie 18 sztuk się ukorzeniło!!! Hip, hip, hura! Już posadziam do doniczek. Żeby nabierały sił.
Miłego dnia wszystkim życzę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kochani, mam prośbę o radę.
Może pamiętacie jak wyglądał mój przedogródek wiosną: pusto, szczególnie brak tła dla roślinek (bo jedyne wyższe rośliny to limki, których wiosną przecież nie ma).
O, tu można to zobaczyć (jeszcze z bordowymi zurawkami, których już nie ma). https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=262
Ale teraz myślę, czy zamiast kiścieni nie zrobić tam ekranu z cisa. Takiego niewysokiego, około 1 metra, moze ciut wyżej (by jednak całych okienek nie załonić).
Czy to dobra koncepcja? Nie będzie ta rabata zbyt cięka z taka ilością cisów?
Poradźcie, proszę.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Mnie też zaskoczyła...ale negatywnie...
posadziłam w zeszlym roku 6 szt w dwóch rzędach...i zakwitła tylko jedna.
Ale poczekam, dam jej szansę za rok...obym nie musiał 5 czekać
Tess, ja uwielbiam cisy -są zielone i aurea
co Ci lepiej pasuje.
Dziś robiłam żywopłocik cisowy mały, ale nie u siebie i jestem bardzo z niego zadowolona.
Nie mam niestety fotek, ale kiedyś jak znowu pojadę obfocę.
Pokażę moje wczorajsze kancikowanie Oj, cięzko było znaleźć skuteczną metodę
Poszło równo dopiero przy sznurku
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Wczoraj cieniowałam hortensje - był niesamowity skwar.
Rodgersja pod pendulą (za mało światła - słaba jakość zdjęcia).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
No i to, co - mam nadzieję - będzie przedmiotem Waszych rad (obrad)
Przedogródek. Łyso jest wiosną, zanim ruszają limki. Brak tła zimozielonego.
Posadziłam wprawdzie kiścienie, ale myślę, czy nie zrobić jednak ekranu z cisa.
Nie byłoby zbyt ciężko? Same cisy (kulki i tło).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.