Bardzo ładnie Arabella u ciebie wygląda, nawet jak się płoży. Moje dostały podpory ale i tak ciężko je ciągle do nich przypinać. Dlatego planuję na wiosnę przesadzić w miejsce gdzie płożenie będzie zaletą
Właśnie na to liczę, że "będzie Pani zadowolona" Już jestem. Rozkoszuję się świadomością, że "nic_nie_muszę" (zawodowo).
Z tymi kolorami to u mnie raczej marnie, głównie odcienie zieleni. Ale już podziałałam trochę, by było więcej. W tym sezonie powinno być bardziej kolorowo.
To stare zdjęcie, kiedy była młoda. Teraz też próbuję podpór, ale nie jestem z efektu zadowolona. Też planuję przesadzić, już od dwóch lat
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Oj tak wiosna wiosna nie da się już zawrócić mimo śniegu wiosenne sobie poradzą prawda ale cudne krokusy przebiśniegi i wiadomo ciemierniki uwielbiam je
Miłego nowego etapu i fajnie że będziesz z nami więcej Tess buziaki zostawiam
Aniu, to nie dereń, to klon. Ma w sezonie żółte liście. A jesienią przebarwia się na pomarańczowo
i czerwono. Słabe zdjęcie, bo w telefonie mam kiepski aparat, a zrobione na szybko.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Dziękuję
Ech, to bycie na O. ma swoje gorsze strony Byłam przez kilka lat na odwyku (zakupocholik roślinny), i wczoraj popłynęłam
Szybko poszło
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Teresko cofnęłam się u Ciebie do wcześniejszych wpisów i przypomniałam sobie o rozważaniach na temat kredensu i szafki na tarasiku. Ciekawa jestem na czym ostatecznie stanęło. Podjęłaś jakąś decyzję?