Hej Basieńka... jak podopieczny..i jak ślizgawka lodowa????

Mała fajna jest rośnie jak na drożdżach oko powoli się goi na szczęście,a ślizgawka dzięki jakoś sobie radzę,od wtorku zapowiadają odwilż i znowu ciapa będzię,już chyba wolę ten mróz

Urszulla napisał(a)

Przeczytałam...i też zastanawiam się jak z moim będzie....bo nocą chodzi i tak gdzie chce. Najgorsze u mnie sikanie.....ale wymyśliłam że tam gdzie sika porobię na początek paliki żeby nie po roślinach
To też ogrodowe problemy do rozwiązywania.

Ula a jakiego masz psiaka moja tez na razie robi gdzie chce ,ale co zrobić może jak podrośnie to trochę zmądrzeje,ale na pewno bez żadnych strat się nie obejdzie,ale co tam pies w domu musi być,,żeby szczekać na złodziei