witaj Sylwia!
"dzisiaj" zaczynam realizację tego projektu, no ale ... jakby tak obrabować bank, to mogłabym zrobić dokładnie taki, jak zaplanowałam, a że realizacja jest z roku na rok (i na kolejnych kilka lat też), to pojawiło się kilka takich egzemplarzy, których wcale tam być nie miało (a które dostałam).
Tak czy inaczej nie bardzo jeszcze ten mój przedogródek na zdjęciach widać
z bliska nisko:
uschły mi obydwa RH, zastanawiam się co posadzić zamiast nich i na razie stanęło na klonach palmowych w kolorze pomarańczowym...
pomiędzy nimi jest maleńki oczar (możecie mi wierzyć na słowo, że jest)

posadzony jesienią zmarzł w marcu, ale odbija z korzenia
i wyżej:
Okazało się, że pomimo kilkukrotnych pomiarów jednak mam za mało miejsca (na dorosłe, 20-letnie, okazy), więc zrezygnowałam ze świerków serbskich przy samym domu, a wysadziłam jodłę koreańską - nasze pierwsze drzewko bożonarodzeniowe

z okna trochę lepiej widać:
(po lewej tam gdzie jest pusty plac, to odbijająca hortensja krzewiasta (która podzieliła los oczaru) - tzn chyba hortensja, okaże się jak zakwitnie; prezent w każdym razie...