Ale super dzieciaczki! Fajnie, że jest komitywa. A Jaś już niedługo będzie ganiał Hanię i tak samo krzyczał Hania jak znosi przedszkole?

Nati przeszłaś, co swoje. Nie dość, ze ciąża to trudny, eksploatujący czas (choć ponoć różnie bywa u różnych kobiet), poród-szkoda gadać, to jeszcze leżenie po i kamica. Nie dziwię się, że masz potrzebę odreagować wśród roślin. Jeśli Hanusia chodzi do przedszkola, to na szczęście trochę masz luźniej (oczywiście poza okresami przedszkolnych infekcji).

no właśnie masz rację ze wszystkim tak to jest a ja po Hani się sypałam i tutaj też jestem przygotowana, tylko nie spodziewałam się kamieni a to było straszne, ale nie wracajmy do tego a Hania w przedszkolu super ona ogólnie jest komunikatywna wszędzie się pcha chyba "nie zginie"da se radę, więc jak jej nie ma przez te kilka godzin do 13 to ne powiem trochę odetchnę bo sama jestem do 20.00 codziennie bo M tyle pracuje, ale za ok 3 tygodnie zmienia pracę 8h/dziennie na dwie zmiany luksus będę mogła chociaż na chwilkę wyjść przed dom sama bo teraz to nawet do sklepu nie mam jak się wybrać rano po chleb, muszę dzieciaki ubierać albo kładę spać jasia hania na bajki a ja biorę nianię na baterię i lecę, no cóż takie uroki bycia mamą sama wiesz

a u ciebie chyba też maleństwo ? co porabiasz? pracujesz?

jak na fb jesteś to tam więcej fotek rodzinki możesz obejrzeć.

Nati napisał(a)

jak na fb jesteś to tam więcej fotek rodzinki możesz obejrzeć.

Nati, generalnie to nie jestem (znaczy się nic prywatnego mojego tam nie ma), ale mam konto, bo z częścią osób/firm tylko tak można się skontaktować

A ja też mam córeczkę, już prawie 3,5 roku i jestem na urlopie wychowawczym, ale energii, mimo różnych przeciwności losu, to Ci zazdroszczę

agatanowa napisał(a)

Nati, generalnie to nie jestem (znaczy się nic prywatnego mojego tam nie ma), ale mam konto, bo z częścią osób/firm tylko tak można się skontaktować

A ja też mam córeczkę, już prawie 3,5 roku i jestem na urlopie wychowawczym, ale energii, mimo różnych przeciwności losu, to Ci zazdroszczę

dziękuję i pozdrawiam cię serdecznie dziękuję za miłe słowa otuchy fajnie tak z kimś pogadać na luźne tematy inne niż roślinki chyba idę spaćpapa

papapa Natka, ja też chyba zaraz pomykam, dziękuję

Nati pozdrowienia z babskiej wizyty. i sekator wypróbowany ja też cięłam ale wiesz musiałam wstęp uwiecznić Wercia już lepiej się czuje ale jeszcze obolała rozerwałyśmy ją trochę umawiamy się już na następny wypad roboczy trza dziewczynie trochę pobroić pozdrówka

no fajnie chatka fajna i działeczka też chyba duża, dzięki za fotki pisałam do Weroniki wczoraj, bo całkiem zapomniałam że była w szpitalu.