Nati masz się cieszyć swoim ogrodem i tyle w temacie

bonsaia sama zaproponowałam, bo wydaje mi się, że właśnie pasuje do Ciebie, Twoich upodobań Horti też będą cudne. Swoją drogą ciekawe, co ostatecznie wybierzesz?

pozdrawiam i lecę, bo mi dziecię wstało, u mnie pada

Witaj. Pobiegałem sobie troszkę u Ciebie i widzę że nie masz doświadczenia z sosnami,
większość uważa że, sosny się nie przesadza i niech ta większość tak myśli, bo nie popsują drzewek które chcieliby przesadzić,
ja uważam, a wiem co mówię, że każde drzewo nawet sosnę ościstą można przesadzać,
nie jest to łatwe, ale możliwe,
po pierwsze: jest do tego specjalny sprzęt, specjalne koparki, samochody z koszami, przesadzają ogromne drzewa ale też duży koszt takiej operacji.
po drugie: mniejsze drzewa należy jesienią okopać na około(nie wykopać rowek) podcinając korzenie i tak pozostawić do przyszłego roku, ma to na celu podcięcie szerokich korzeni które trzymają drzewo w pionie, nie mają znaczenia dla odżywiania rośliny,
po trzecie:wykopując po roku musimy postępować na tyle ostrożnie aby nie uszkodzić drobniutkich korzonków, które dają życie drzewku, i bardzo ostrożnie należy przeciąć KORZEŃ PALOWY, który jest głęboko pod drzewkiem, potem do przygotowanego dołka i prawie koniec,
po czwarte: mocujemy mocno drzewko do palików, aby wiatr nie poobrywał nam najmniejszych korzonków, tych od życia, ugniatamy i teraz to już prawie wszystko.
po piąte obficie przez cały czas podlewamy w przymrozki nie,
po roku będziemy dopiero pewni że drzewko się nam przyjęło, po następnym roku odwiązujemy od palików i pijemy szampana udało sie
prawda że to nie trudne. Pozdrawiam.

boguslaw_r_ napisał(a)

hej hej, doświadczenia dużego nie mam ale akurat ja dużo przesadzam i nie pisałam zdaje się o tym że się nie da tylko chyba muszka tak pisała ze zbyszkiem z borów u mnie w wątku, dużych drzew nie przesadzałam bo takich jeszcze nie mam a nie wątpię że można i że ty jesteś w tym ekspertem dużo juz się od Ciebie nauczyłam na temat sosen w tamtym roku przeczytałam prawie cały twój wątek uciekam do maluszków i zajrzę po obiedzie co tam nowego stworzyłeś.

fajnie że do mnie zaglądasz

suuuper Nati ale burza mózgów O to ci chodziło wybieraj a ja będę podziwiać

Nati napisał(a)

ale wyszłam teraz na zafiksowaną sfrustrowaną ogrodniczkę, chciałam przelewać na forum swoje doznania pomysły radzić się, jakoś to mnie napędza do życia oprócz rodziny oczywiście i pozwala odetchnąć od tej rzeczywistości, nie mówię że mam brzydko bo bardzo lubię swój kawałek ziemi ale chciałabym troszeczkę więcej, przecież to nie grzech,

ok bastuję, ale nie rozumiem dlaczego właśnie od was mam poczucie jakby ktoś chciał mi podciąć skrzydła, jestem młoda i szybko działam jak będę "stara" to będę siedziała w domu, nic nie poradzę mam taki charakter.

dobra nie rozpisuję się bo zaraz głupoty będę pisać pozdrawiam Was i dziękuję za cenne rady wezmę je głęboko do serca, czasami mi potrzeba żeby ktoś doprowadził mnie do pionu

głupolku ja nie mówię nie rób bo wiem, że i tak nie posłuchasz tylko trrrroszkę się zatrzymaj z naciskiem troszkę buźiaczki na otuchę i pikne kwiotki no ? a tak na marginesie jadę jutro do Werci z Magdą wyjazd o 9 tej wstąpić i uściskać ? czy już mnie nie lubisz?

nie nie trzeba dziękuję już mi przeszło zima idzie i zajmuję się domem tu też jest nie mało obowiązków, ucałujcie Weronikę ode mnie.papa.

Ja Ciebie za fiksatkę nie mam, a tylko chciałam powiedzieć, że areał masz taki, i póki co innego nie będzie, przynajmniej pod tym adresem. Wobec czego plany dostosować trzeba do tego co jest, albo zmienić pomysły
Dostałaś dużo rad, lepszych czy gorszych, wybierzesz to co Tobie będzie odpowiadać.
Pozdrawiam.

hanka_andrus napisał(a)

Ja Ciebie za fiksatkę nie mam, a tylko chciałam powiedzieć, że areał masz taki, i póki co innego nie będzie, przynajmniej pod tym adresem. Wobec czego plany dostosować trzeba do tego co jest, albo zmienić pomysły
Dostałaś dużo rad, lepszych czy gorszych, wybierzesz to co Tobie będzie odpowiadać.
Pozdrawiam.

wszystko ok rady dostałam i wykorzystam, nie obrażam się jest ok, może gorszy dzień, już nie ma co wracać do tematu, trzeba rozweselić ten wątek bo już nikt tu nie będzie zaglądał, wszystkich przepraszam i dla osłody