Hej Irenko- jeszcze nie zyskałam, byłam u Ewy oglądać, umówić się itd. Czekamy na dobry moment, nie można nic wykopywać kiedy tak gorąco jeszcze się nie przyjmie i zmarnuje.. Ewie bardzo się nie spieszy żeby zabierać a ja spokojnie przygotowuję miejsce.. Chcemy żeby każda z roślinek przeżyła tę przeprowadzkę. Mam np. zabierać od Ewy te czerwone różyczki co są na zdjęciu, one teraz są w szczycie kwitnienia gdyby je teraz wykopywać nie wiem czy by to zniosły. Myślę że początek września, koniec sierpnia będzie optymalnie.