To tylko kwestia czasu i będziemy piać nad Twoim
Warto poczekac na taki widok jak u sąsiada

monitka napisał(a)

To tylko kwestia czasu i będziemy piać nad Twoim
Warto poczekac na taki widok jak u sąsiada

Dzięki Monisiu

Witaj Moniko, wpadam w końcu z rewizytą. Widzę że jesteś fanką powojników, nie które wielkie okazy. Wpadnę z dokładniejszą wizytą. Widzę że do Szmita się wybierasz, to okazja porozmawiać. Pozdrawiam

Pozdrawiam

Moniko, dzień dobry. Ogrody mam dokładnie tej samej wielkości, a więc obserwuję z ciekawością, jak gospodarujesz na tych swoich metrach i może coś od ciebie odgapię. Ogród masz przepiękny. Powojniki to coś co bardzo lubię. Ja mam tylko włoskie, bo z wielkokwiatowymi zawsze miałam problem (uwiąd).
Pozdrawiam. Będę u Szmita.

Witaj. Masz fajny i kolorowy już wątek. Niedługo mieszkasz a ogród już taki zagospodarowany. Ja dopiero w tym roku zaczynam i marzę że za 3 lata może ujrzę efekty. Narazie planuję co do jesieni zakupić. Bardzo podobają mi się gdy pokazujesz clematisy. Były pamiętam zawsze u rodziców :fioletowy i bordowy, ale słabo kwitły. Wiem że są bardzo wrażliwe. Tam gdzie mieszkam są niezłe zimy i halne,więc chyba nie tolerowałyby takich warunków do przetrwania. Ale pooglądać u kogoś też miło. Pozdr.

Ewo, Wando dzięki za odwiedzinki i miłe słowa
Urszulo - dzięki - jednak nie wszystko u siebie posadziłam sama , co oczywiste bo drzewa i żywopłot z tui mają ponad 10 lat - to robota moich rodziców którzy kiedyś tu mieszkali tylko kwiaty i byliny i reszta to już w 100 procentach moja zasługa

Monika, gdzieś wyczytałam że wybierasz się do Szmitów z Anią Monteverde - jak jedziecie, bo też chciałabym a nie wiem czy uda mi sie dzieci komuś wcisnąć, a tak M zostawiłabym w domu i miałyby opiekę?

Ewelinka231281 napisał(a)

Monika, gdzieś wyczytałam że wybierasz się do Szmitów z Anią Monteverde - jak jedziecie, bo też chciałabym a nie wiem czy uda mi sie dzieci komuś wcisnąć, a tak M zostawiłabym w domu i miałyby opiekę?

Jeszcze nie wiem , szczerze mówiąc... ja to raczej jak zwykle na wariackich papierach , włączę GPS-a o 6-7 rano i każę mu się dowieść do Ani do Nowego Dworu Gdańskiego, tak żebyśmy na 11 dotarły. Jak jesteś gdzieś na trasie , albo nie daleko od trasy, to nie ma problemu Musisz mi na PW adres przesłać to sprawdzę dokładnie wieczorem, zarzucę na GPS trasę i będzie wiadomo

Sprawdzam, czy już są relacje ze zdobyczy
pozdrawiam Moniko!