Beatko
, no cóż żałujemy bardzo, ach te siły wyższe

. Hortensje też masz śliczne i jeszcze wiele miejsca, żeby posadzić wile nowych

, szczęściara

. Fajna ta wystawa, mogłaby tak zostać na stałe, w ogóle fajne miejsce.
Pozdrawiam i macham
Joasiu, dokładnie tak. Najbardziej u mnie widać na przykładzie jednego z miskantów, kupiłam trzy sztuki takiej samej wielkości, posadzone w trzy różne miejsca i różnica kolosalna, jeden ma z 2m wys. i szeroki na ok.1m, drugi taki z 1.5m i taki wąziutki, a trzeci ma może z 10 ździebełek i z 1,3m,nikt by nie zgadł, że to te same i w tym samym czasie sadzone, jak uda mi się zrobić zdjęcia to jutro wstawię.
Próbuj z Magical Fire u siebie, zobaczymy jak urośnie

Pozdrawiam
Kasiu, miło mi że Ci się u mnie podoba

.
ach z tymi ślimakami, no właśnie czego one nie lubią. Jak nie znajdziesz języczki u siebie, to daj znać, na wiosnę można podzielić, albo może wysieje się dużo

Pozdrawiam