Dawno mnie nie było, inne sprawy zawładnęły czasem, pozdrawiam zaglądających Kasię, Elę, Yolkę

.
W ogrodzie coraz bardziej jesiennie, a czasami nawet zimowo. Kompost przesiany i przygotowany do kopczykowania róż, warzywnik przekopany z nawozem zielonym i kompostem, przygotowany do wiosny.
Jeszcze trochę zostało plewienia, trawy do powiązania i rośliny do okrycia, ale jeszcze będzie na to czas, zimy na razie nie widać, chociaż dziś leciutko przyprószyło roślinki.
Gracillimus pierwszy raz zakwitł u mnie