Kondzio
14:23, 11 gru 2012

Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
E tam nie trzeba to takie życie

Konrad zupa mi zaraz wyparuje,ale kochany po pierwsze Gusiarz nic nie wspomniała o marudzeniu tylko zaproponowała,żebyś nadal cieszył się tym co lubisz ogrodem nie musisz świętami.
Tak przynajmniej ja to odebrałam.
Konrad możesz być wspaniałym wujkiemTylko uśmiechnij się
Jak nie do nas to chociaż do siebie
Zobaczysz - przez uśmiech świat wydaje się piękniejszy a życie mniej skomplikowane
pozdrawiam i zmykam bo mi buraki wykipią ...
Konrad - jestem na bieżąco. Piszę, że trzeba się cieszyć ogrodem bo wiem, że OGRÓD taką radość Ci daje. Podciągam się pod głos Hani. Może raz spędźcie święta tak jak TY lubisz. U nas w rodzinach ostatnii dzień świąt każdy spędza już u siebie w domu. Leniuchujemy i leżymy do góry brzuchami lub czym kto jeszcze dysponuje![]()
Martek - dobrze odebrałaś![]()
Dobra koniec końców - lecę do roboty. Buziaki...
Kondzio.. ja też mam mieszane uczucia do świat.. (zaraz podpadnę większości) u nas się to bierze stąd, że nie mamy czasu na świętowanie.... to dodatkowa praca.... gdy najchętniej w tym czasie byśmy sobie odpoczęliW dodatku nie ma gorszej pracy niż gotowanie...... mogę robić wszystko..ale gotować po prostu nie cierpię najgorzej na świecie... i taki drobiazg czyni święta koszmarem... Znajomi i rodzina mnie znają i pogodzili się z tym, że chętnie witam gosci..ale na obżarstwo to u mnie nie maja co liczyć.... u mnie jest odpoczynek od stołu, a dzieci maja do woli coli i czipsów
I wcale nie jest tak, że nie ma chętnych do takiej ucieczki od jedzenia
![]()
![]()
Nie cierpię siedzenia za stołem.. a niestety większość imprez rodzinnych tak wygląda z sakramentalnym "spróbuj jeszcze tej sałatki, tego ciasta, tego tam.." gdy przelewa się to wszystko uszami i na jedzenie już nie można patrzeć
Dlatego ja honorowałam i celebrowałam tylko Wigilię.... choinka, opłatek, ... tak, to ma jakąś magię prawdziwych świat... ale już potem była najczęściej ucieczka na narty...
Teraz cieszę się tylko na choinkę i lampkiI wcale nie mam zamiaru robić szału zakupowego i kuchennego....
![]()
![]()
I może w tym roku myknę z synem i synowcią na nartki jak będą jechać na 1 dzień
![]()
I też mi nie przeszkadza że inni tak się cieszą z przygotowań świątecznych, każdy robi to co lubi, byle innym nie przeszkadzać i nie szkodzić...Jak inni się cieszą to ja też
I troszkę zazdraszczam, ale nie można mieć wszystkiego .........
![]()
![]()