Zetko, bardzo mi miło, że zajrzałaś wstecz do mojego wątku.
Oprócz tawułek i tawuł jest kilka gatunków jałowców płożących, świerk płożący inversa, przetacznik, irga płożąca i trochę bylin skalnych, pewnie jeszcze coś pominęłam. Ale ta rabata wymaga jeszcze trochę pracy na wiosnę
Zaułek babci Eli, nazwany też Kondziowym zakątkiem, z racji tego, że od Kondzia dostałam wielką kępę kopytnika, którego nigdzie wcześniej nie mogłam dostać. Poza tym są funkie stilleto, kocimiętka, przetacznik, bluszcz pospolity i hortensja pstra pnąca "Miranda', no i maliny na końcu. A ze skarpy spływają jałowce tamariscifolia, irga płożąca oraz winobluszcz pięciolistkowy. Mam tam też posadzoną pigwę oraz derenia jadalnego oraz dwa gatunki berberysów, sosny himalajskie. Na wiosnę będziemy na tej najwyższej części muru oporowego budować piec chlebowy. Będzie łuk z grabu na końcu alejki prowadzący do ogrodu.
Oj nieźle główkowałam, godziny spędzone na działce z niwelatorem, kartką i ołówkiem A potem lata spędzone na tym, żeby tę wizję urzeczywistnić. Na szczęście mam znajomego brukarza, który ma ogromną wyobraźnię przestrzenną i świetnie się rozumieliśmy. Poza tym to też efekt ogromnej pracy mojego męża. Ja też dużo robiłam, ale te cięższe prace, to już dzieło M
Jak chcesz zobaczyć szerszą wersję metamorfozy, to zajrzyj na mojego bloga. Tam jest pełna relacja
Pamiętam Gosiu czasy, kiedy śnieg ratował nas przed przykrym widokiem nieskończonego ogrodu. Wtedy bardzo cieszyłam się na zimę. Ale dziś to już niech sobie pójdzie
Sylllwia, a dziś wspominałyśmy z Anią nasze spotkanie Ja też już zdjęłam wszelkie dekoracje świąteczne i czekam z utęsknieniem na wiosnę. No myślę, że można by jakieś wianki zacząć pleść z myślą o Wielkanocy i wiośnie. Pomysły są, a jakże. Tylko materiałów brak. A byłaś na giełdzie ostatnio? Jest już coś w klimacie świątecznym czy tylko walentynki?
Ogród przyprószony śniegiem ślicznie wygląda a tulipany w domku poprostu bajka
Monitka, dzięki A jak tam u Was w Szczecinie? Widać już jakieś symptomy wiosny? Zazdroszczę Ci lokalizacji, bo miałabym blisko do Danii
Wczoraj pospacerowałam chwilkę po włościach i powiem ci że hosty juz wychodzą, szafirki i tulipany...a teraz sypie śnieg ... Kurcze, a ja pomimo dobrej lokalizacji jeszcze w Danii nie byłam
Tulipanki kuszą, hiacynty super skrzyneczkę dostały, a zima- ze śniegiem to teraz wszystko dużo lepiej wygląda, nie dziwię się, że wybiegłaś, też bym poleciała
Teraz to ja jeszcze nie biegam, tylko jak dystyngowana starsza pani chodzę Normalnie nie ja
Generalnie to ja jestem w ciągłym ruchu, ani na chwilę usiąść nie potrafię
Dziś znalazłam wdzięczny temat do ćwiczeń z fotografii, więc zrobiłam zimową relację z mojego ogrodu. Jeszcze wczoraj nie było za ciekawie po tych roztopach, ale dziś faktycznie jest uroczo pod tą białą kołderką. Jednak odliczam już dni do wiosny
Ja też szukam inspiracji i znalazłam .....tulipany w kaloszu hihihihi albo jajka i tulipany w złożonym parasolu......no brzeboj roku normalnie....nigdy bym na to nie wpadła...
Zeta zapodaj linka do tych inspiracji
Właśnie nie mam linka zapisałam tylko zdjęcia
Ale to sobie można wyobrazić Wystarczą stare dziecięce kaloszki w żółtym, różowym czy czerwonym kolorze i jest fajna dekoracja A ja durna wyrzucałam stare dziecięce kaloszki, zamiast zostawić na dekorację