Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska

Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska

Jadzia68 06:49, 30 gru 2013


Dołączył: 23 wrz 2013
Posty: 143
Kicia słodziak , a wagą się nie przejmuj wszystkim nam przybyło po świętach
pozdrawiam i zdrówka życzę na Nowy Rok
____________________
Pozdrawim Jadzia Ogródek ze studnią
Dorota123 19:39, 30 gru 2013


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Dzień dobry przyszłam się przywitać oficjalnie, bo tak po kryjomu już kiedyś zwiedzałam Twój ogród Anitko. Podziwiam Wasze zmagania i efekt jaki uzyskaliście. Widać Wasz wspaniały dialog z przyrodą, która odwdzięcza się wspaniale. Cały ogród jest piękny o każdej porze roku, a okrągły placyk z czosnkami cudowny. Kiedyś myślałam, że mam ładny ogródek, ale się myliłam. Wiem, że sami tworzymy nasze magiczne miejsca i na pewno uda mi się coś ładnego. Pozdrawiam
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Enya73 19:50, 30 gru 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
ana_art napisał(a)
Ha ja też pękam,zdecydowanie zwolniłam i mam włączony tryb świąteczny Anitko mój Leon ma bardzo podobną minę gdy go miziam pod bródką Widzę ze Twoja kotka też się powiększyła zimowo...


Oj tak, obie się zaokrągliłyśmy na zimę Pozdrawiam przedsylwestrowo
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
WilczaGora 20:01, 30 gru 2013


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Enya73 napisał(a)


Oj tak, obie się zaokrągliłyśmy na zimę Pozdrawiam przedsylwestrowo


ja też coś dziwnie dziś w lustrze wyglądałam ....

macham Anitko
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Enya73 20:11, 30 gru 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Marzena2007 napisał(a)
Kotek wygląda jakby miał muszkę elegancki


A wiesz, że ta nasza kotka, to znajda? Piękna prawda?

Historia pojawienia się kota w domu, w którym mieszkał już pies, jest dość osobliwa.... Jak zaczęliśmy budować dom, a mój syn był jeszcze wtedy dość mały, marzył o kocie. Obiecałam mu, że jak wprowadzimy się do naszego domu, to na pewno jakiś kotek się w nim pojawi. Miałam jednak na myśli koty sąsiadów plątające się po naszej działce. Mieliśmy przecież dużego dorosłego psa i wówczas nie bardzo mogłam sobie wyobrazić psa i kota pod jednym dachem.

Którąś niedzielę, na 3 tygodnie przed naszą przeprowadzką do nowego domu pojechaliśmy z mężem i synem i psem (córka była na koloniach) na cmentarz w Chorzowie, odwiedzić groby moich dziadków. Obok jest park znany mi z dzieciństwa, gdzie spędzałam wiele szczęśliwych chwil z moimi dziadkami. Urządzono tam wspaniały plac zabaw dla dzieci. Poszliśmy tam z synem, żeby mógł się pobawić. Usiedliśmy na jednej z ławek i w pewnym momencie mój pies mocno się ożywił i mimo potwornego upału i zmęczenia, zaczął mnie gwałtownie ciągnąć prosto w krzaki róż. Zachowywał się tak dziwnie, że myślałam w pierwszej chwili, że znalazł tam jeża. Okazało się po chwili, że w krzakach siedział wystraszony i strasznie zabiedzony maleńki kotek. Mógł nie mieć nawet 6 tygodni. Udało nam się go stamtąd wyciągnąć i jak mój syn zobaczył kota, to już wiedziałam, że nie mogę go tu zostawić. Ale zaczęłam pytać czy ktoś kota nie zgubił, nikt się nie zainteresował, więc cóż, wzięłam go za pazuchę i pojechaliśmy z kotem do... teściowej, u której tuż przed przeprowadzką przebywał syn. My zaś mieszkaliśmy w wynajmowanym na czas budowy piętrze domu znajomych, zero warunków na dodatkowe zwierzę. Teściowa znana z kompletnego braku zamiłowania do zwierząt, myślałam że mnie z tym kotem wywali, ale jak go zobaczyła, przeszła metamorfozę totalną, normalnie miłość od pierwszego wejrzenia. No i co, kot został z nami i jest już 7 rok. Pies - labrador o łagodnej naturze, szybko zaakceptował nowego przyjaciela. Okazało się zresztą, że to nie kot tylko kotka Fado jest najwspanialszym towarzyszem naszej rodziny i chodzi z nami na spacer, prawie jak pies Osobliwe jest również to, że kotka z psem śpią czasem w jednym kojcu. Niesamowity widok Ale jak siedzę na kanapie, najczęściej kładzie mi się na brzuchu lub udach, wcześniej wykonując masaż i widać, że jej tak najprzyjemniej

Pozdrawiam

____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Enya73 20:17, 30 gru 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Borbetka napisał(a)
Anito, też pękam i czytam o odchudzaniu z bieganiem. Biegam już 30 minut bez przerwy, a waga nic, a nic w dół. Za dużo jem po prostu, ale jak tu tego nie robić w Święta prawda? Cieszmy się zatem, a w Nowym Roku się pomyśli. Wszystkiego dobrego, zdrówka przede wszystkim.


Widzisz, a ja co roku sobie obiecuję, że ostatni raz spędzam w ten sposób święta, ale nie mam serca zostawić rodziców samych na święta i wyjechać gdzieś w tym czasie z rodziną.

Dziękuję za życzenia, Tobie też wszystkiego naj... w Nowym Roku

Buziaki
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Enya73 20:19, 30 gru 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Gabrysia_ napisał(a)
Bardzo rozczulająca fotką z kicią


Kicia to moja ulubienica. Zaskarbiła sobie moją miłość tym, że się nie narzuca i jest taka niezależna. I nie sprawia większych problemów
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
AgnieszkaW 20:20, 30 gru 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Śliczna ta Twoja koteczka, historia jej pojawienia się w Waszym domu bardzo rozczulająca i taka...ładna. Pozdrawiam już prawie Sylwestrowo
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Enya73 20:20, 30 gru 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Magda70 napisał(a)
Ależ Twoje wianki są cudowne....co jeden to ładniejszy. Zdolniacha z Ciebie...
Pozdrowienia poświateczne...


Dzięki Magda, na razie to o wiankach chcę zapomnieć, bo się zawiankowałam do obrzydzenia Następne dopiero na Wielkanoc

Pozdrawiam przedsylwestrowo
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Enya73 20:23, 30 gru 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
baraga1904 napisał(a)
...kicia śliczniutka... błyszcząca sierść i puszyste futerko...hmmm...nic tylko pomiziac..

...mało Cię tutaj...ciągle wijesz?


Mało mnie tutaj, bo w pracy miałam urwanie głowy, wiankowanie skończyłam w czwartek przed Wigilią, następne na Wielkanoc. Dziś też byłam w pracy już 6.30, ale jutro pierwszy raz od nie pamiętam już kiedy mam nareszcie urlop w Sylwestra i mogę w spokoju zrobić się na bóstwo przed wyjściem na imprezę

Buziaki
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies