jak to to ?
Kaukenhof ? I ja nic o tym nie wiem ?

jestem już BACK
i będę się jutro w Twoich sprawach " rozpatrywała"
miałam tak nagły i tak daleki wyjazd, że się z tego wszystkiego "pochorowałam"
jestem tylko przeziębiona ... ale temperę mam na maxa

buziolce od Wilczycy przyjmij

Ha....i tu Cię zaskoczę
bo ja go pamiętam...i nawet wiem, że tam lawendy nie ma!
W wątku może się i gubię....ale w Twoim ogrodzie zorientowana

eeee....o 24.00 chcesz dzwonić....no wtedy pracować nie będę na pewno
Sobota to za szybko....
Ja z 26....

AAAAAAA, myślałam, że 25, bo impreza miała być w dniu urodzin i tak jakoś sobie to zakodowałam Oki, to będę dzwonić we właściwym dniu W niedzielę masz odpoczywać, pachnieć i przyjmować prezenty i życzenia

Buziaczki , dobrej nocki, pracusiu

Stęskniłam się już za wilczycą Czekam na opowieści, a ja jutro wybywam w końcu trochę odpocząć

Buziaki

No chociaż Ty mnie regularnie odwiedzasz

A wiesz, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że znów odwiedzę Keukenhof w tym roku i tym razem mam nadzieję trafić na prawdziwą wiosnę, bo w ubiegłym roku wszystko było spóźnione, nawet w Holandii i trochę zmarzliśmy, zmokliśmy i byliśmy nieco zawiedzeni, że tak mało roślin w samym parku było w fazie rozkwitu .

Pozdrawiam