http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=111
Witaj, na początku kupiłam drzewko na chudym patyczku z zaledwie trzema gałązkami. Było to bodajże w 2010 r. W pierwszym sezonie cała energia poszła w system korzeniowy, bo nie rozrósł się jakoś specjalnie. W kolejnych sezonach rozrastała się i korona i poszerzała średnica pnia. Długość gałązek koryguję przez wiosenne cięcie. Wyjątkowo dobrze ma się w pełnym słońcu, ale u mnie jest specyficzny mikroklimat. Mam też drugi egzemplarz kupiony w tym samym roku, ale posadzony w innym miejscu rośnie słabiej, ale tam jest więcej gliny.
Zimą osłaniam pnie specjalnymi osłonami dostępnymi w dobrych ogrodniczych , żeby jakieś dzikie zwierzęta nie dobierały się do pnia.
wiosną oprysuję promanalem prze pęknięciem pąków kwiatowych. Kwitnie, zanim pojawią się liście. W czerwcu powtarzam opryski mospilanem.
O szkodnikach można przeczytać artykuł w linku powyżej.
Nie jest inwazyjny, można pod nim posadzić cieniolubne. Pod drugim mam posadzone berberysy.
Mam nadzieję, że wystarczająco wyjaśniłam.