Przyszłam pozdrowić Ciebie Julko, rzadko wpadam do projektowania ogrodów, zauważyłam na pierwszych Twoich zdjęciach osłonięty taras jakąś rośliną, otwórz się na ogród , boki masz już poosłaniane od sąsiadów, ładnie to będzie wyglądała, a pod tarasem posadź np. róże pachnące rabatowe
Dzięki za odwiedziny...odsłonięcie tarasu konieczne, już mnie do tego Ozzi przekonała. Czekam tylko na winobranie, bo to winorośl zarosła mi taras. o różach właśnie myślę, bo tam cały dzień słońce, więc chyba się sprawdzą...tylko muszę się trochę podszkolić
Fajne takie wymiany, pozwalają młodym ludziom poznać inną kulturę, inne wartości, nauczyć się żyć i pracować z osobami wychowanymi w zupełnie odmiennej kulturze.
Z Izraela? Kawał drogi!
A izraelskie miasta też mają charakter, może jeszcze kiedyś polecimy...
Ładne są czarnulki
Zawsze warto zwiedzać...ale pewno będę trzęsła portkami jak mój syn tam w listopadzie poleci...ja pewno pozwiedzam dopiero jak dzieci studia pokończą...a że ładne to widać
A gdzie dokładnie w Izraelu? Jeżeli to nie tajemnica.
Myślę, że żadna tajemnica jeżeli w lokalnej prasie podają
Riszon le-Syjon albo pisane Rishon La Tsiyon jakieś 20km od Telavive
Link dla zainteresowanych . Moje dziecię w przedszkolu jako jeden z uczestników projektu - wrócił do lat młodości (bo to jego byłe przedszkole - w szarej bluzie)