Zaglądam a tu tyle zachwytów, że zaraz przez okno wyfrunę. Na Was to zawsze można liczyć. Pochwalą i człowiekowi aż chce się żyć. Pomału opuszczają mnie siły i zmęczenie daje o sobie znać. Jedne ręce na tyle metrów to stanowczo za mało, jeszcze zaczął mnie kret atakować. Dobrze, ze roślinki mnie słuchają i starają się same dawać sobie radę.
Podziwiam nieustająco! Porządeczek, nie to co u mnie!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie