Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy.

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy.

zuza12 13:22, 17 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Za oknem ciągle pada, co ja bedę robic jak wrócę do domu? Może wyciągne z pudła zapomniane wyszywanki.
A dla Was kochani mam przepis na cały rok

Wziąć dwanaście miesięcy,
Obmyć je dobrze do czysta z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku.
Podzielić każdy miesiąc na 30 lub 31 części,
Tak, żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyżądza się oddzielnie,
Biorąc po jednej części pracy,
I dwie częsci wesołości i humoru.
Dodać do tego trzy kopiaste łyzki optymizmu,
Łyżkę tolerancji,
Ziarnko ironii,
I szczyptę taktu.
Następnie masę polewa się obficie miłością.
Gotowe danie ozdobić bukiecikiem małych uprzejmości.
Podawać je codziennie z pogodą ducha
I porządną filiżanką ożywczej herbaty .....
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
eliza3 13:38, 17 lip 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Nic ująć, nic dodać...
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
weronika77 13:45, 17 lip 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Witaj Zuza, ciekawy nam przybył nowy ogród. I właścicielka "nadająca na podobnych falach", myśląca, pracowita, wrażliwa na piękno i zdolności artystyczno rękodzielnicze zawsze mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie
i tak się przedstawię...
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
Milka 14:01, 17 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
zuza12 napisał(a)
Za oknem ciągle pada, co ja bedę robic jak wrócę do domu? Może wyciągne z pudła zapomniane wyszywanki.
A dla Was kochani mam przepis na cały rok

Wziąć dwanaście miesięcy,
Obmyć je dobrze do czysta z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku.
Podzielić każdy miesiąc na 30 lub 31 części,
Tak, żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyżądza się oddzielnie,
Biorąc po jednej części pracy,
I dwie częsci wesołości i humoru.
Dodać do tego trzy kopiaste łyzki optymizmu,
Łyżkę tolerancji,
Ziarnko ironii,
I szczyptę taktu.
Następnie masę polewa się obficie miłością.
Gotowe danie ozdobić bukiecikiem małych uprzejmości.
Podawać je codziennie z pogodą ducha
I porządną filiżanką ożywczej herbaty .....


Zuzia, zachwycający przepis, ale niestety nie wszystkim wychodzi
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
zuza12 14:43, 17 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
irena_milek napisał(a)

Za oknem ciągle pada, co ja bedę robic jak wrócę do domu? Może wyciągne z pudła zapomniane wyszywanki.
A dla Was kochani mam przepis na cały rok

Wziąć dwanaście miesięcy,
Obmyć je dobrze do czysta z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku.
Podzielić każdy miesiąc na 30 lub 31 części,
Tak, żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyżądza się oddzielnie,
Biorąc po jednej części pracy,
I dwie częsci wesołości i humoru.
Dodać do tego trzy kopiaste łyzki optymizmu,
Łyżkę tolerancji,
Ziarnko ironii,
I szczyptę taktu.
Następnie masę polewa się obficie miłością.
Gotowe danie ozdobić bukiecikiem małych uprzejmości.
Podawać je codziennie z pogodą ducha
I porządną filiżanką ożywczej herbaty .....


Zuzia, zachwycający przepis, ale niestety nie wszystkim wychodzi


Myślę Irenka, że nie wychodzi, bo albo żle te miesiące obmyte, albo proporcje niedokładne. No i przede wszystkim trzeba trochę serca w kuchni zostawić.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Milka 15:41, 17 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
chyba tak
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
zuza12 11:07, 18 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Wczorajsze popołudnie było bardzo pracowite. Przeciez niebawem urlop, więc musze nadrobic z pracami ogrodowymi. Dobrze,że nie padało.

Są już pierwsze pomidory, jak one pachną, a jak smakują. Pycha.......


Pierwsze zbiory ogórków zaliczone. Do tego zadania wyznaczyłam dziadków.



I przetwory też się robią.


Były tez lawendowe żniwa. Nie miałam już siły pomyśleć co z tego zrobię.


____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
betysia 11:27, 18 lip 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810


oj jak smacznie i ...lawendowo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziekuje za odwiedzinki i oby do piatku !!!!!!!!!!!!!
czekam na zdjecia kociczki!!!!
pozdrawiam upalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
AniaK 20:12, 18 lip 2012


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Ależ wielkie pomidory i ogóraski i jak dużo. I jeszcze czarodziejskie samorobiące się przetwory .
____________________
Ania - Marzy mi się Siedlisko....
zuza12 09:13, 19 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
betysia napisał(a)


oj jak smacznie i ...lawendowo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziekuje za odwiedzinki i oby do piatku !!!!!!!!!!!!!
czekam na zdjecia kociczki!!!!
pozdrawiam upalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Wczoraj miałam niezły ubaw, bo nasza Kicia jest tak żywym kociakiem, że w żaden sposób nie mogliśmy zrobić jej zdjęcia. Jeszcze jak zejdą się razem z psem, to już nie sposób ich ogarnąć. Po wielu próbach, udało się. To dla Ciebie Betysiu. Ania też lubi koty, więc liczę, że tutaj zajrzy. Nasza Kicia jest mieszańcem kota syberyjskiego i dachowca, dlatego ma trochę dłuższą i bardziej puszystą sierść.

Tutaj ulubiona zabawa z firankami w salonie



Tutaj trochę się zmęczyła i szukała wytchnienia na tapczanie przy podusi


Ato drugi rozbójnik w naszym domu - Speedy
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies