Mirka napisał(a)

Zuza po co ci te płatki?

Pewnie Zuzi chodzi o to, żeby nie było bałaganu i żeby zeschłe nie leżały wokół. Ja również usuwam. Traktuję to jako gimnastykę poranną.

zuza12 napisał(a)

Zuza, to jest zjawiskowa wizytówka domu, niesamowite...
A pomidorki super w gruncie się mają, moje niespecjalnie.
Pozdrawiam cieplutko

Bardzo ładnie przyozdobiony domek a papryczki są poza folią? piękne, pomidorki też

Pojechałaś gdzieś? Pozdrowienia zostawiam.

Witajcie Kochani.
Haniu, nigdzie nie pojechałam ale ostatnie dni są dla mnie wyjątkowo trudne. Nieraz późnym wieczorem zerknę co u Was i na tym koniec. Wybaczcie, ale chyba dopiero w grudniu wykażę się większą aktywnością jak już mój M będzie ze mną. Ściskam Was wszystkich bardzo mocno.

A te papryczki nie są pod folią ale szału nie ma. Nie zjadłam jeszcze ani jednej. Wczoraj oglądałam plony i pierwsze dwie chyba za jakieś dwa dni będą do zjedzenia. Zielonych jest jeszcze bardzo dużo ale czy pogoda będzie łaskawa?

Wspieram w trudnych chwilach! Samemu jest ciężko. Ale wstaw od czasu do czasu jakiś uśmieszek,żeby wiadomo było, że jesteś. Ściskam!

Trzymam się Haniu a siły czerpię podczas prac ogrodowych, bo tam niestety nie można zrobić sobie przerwy.

zuza12 napisał(a)

Trzymam się Haniu a siły czerpię podczas prac ogrodowych, bo tam niestety nie można zrobić sobie przerwy.

Można, można, tylko nie na długo. W końcu ogród, to nie łazienka, sterylnie być nie musi!

buźiaki lecą pobiegałam sobie i martwię sie że jestes taaaaka zabiegana kwiatuszki na otulenie

Myślałam, że gospodyni znalazła trochę czasu, a tu Edytka szaleje! Też miło.