Witajcie

Po blisko 2 latach od kiedy pierwszy raz zajrzałam na ogrodowisko ( i tak mi zostało do dziś a nawet się nasila postanowiłam zostac aktywnym członkiem forum jeśli mnie przyjmniecie do swojego grona.
Mója działka to łącznie z domem 1000 m.kw. Mieszkam na lubelszczyźnie. Zaraz po zbudowaniu domu obsadziałm działkę miejscami a nawet w większości tujami i myslałm że bedzie ok. Ale nie było. Marzę o ogrodzie rodem z ogrodowiska a wiec postanowiłam założyć wątek " target="_blank" rel="nofollow">https://www.ogrodowisko.pl/watek/5875-witajcie-ogrodowiskowy-ogrod-moje-marzenie Tworzę głownie na bazie tego co znajduję na forum. Mimo wszystko to trudne, wkoło coś przesadzam Mam baaaardzo duzo do zrobienia ale mam nadzieję z Wami będzie to łatwiejsze niż dotychczas Bardzo lubię poukładane i harmonijne ogrody , choć zaplanowany nieład jest dla mnie równie urokliwy.

Cześć
Nazywam się Ola, a mój mąż to Wojtek. Wraz z wynajmowanym mieszkaniem dostał się nam mikro ogródek: jakieś 8-9m2. Robimy co możemy
Jesteśmy z Gdańska i w trakcie jego reogranizacji przeczytałam juz kilka wątków z tego forum przez co wiele się nauczyłam. Lubię czytac o wszytskim za co się zabieram, więc chętnie tu powracam i wyszukuję coraz to nowe wątki. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Ola

Witam wszystkich Ogrodowiczów
Od co najmniej 2 lat zaglądam na to forum czyli od momentu kiedy zaczęła się moja przygoda z ogrodem, ale jakoś do tej pory nie śmiałam podzielić się swoimi ogrodowymi problemami i pasjami. Wiele się już od Was nauczyłam a atmosfera jaka panuje na tym forum tak mnie ujęła, że postanowiłam dołączyć do Was jeśli mnie przyjmiecie
Mój ogród to działka z domem o pow. 1200m2 i staram się ją zagospodarować już od 3 lat. Efekty powoli zaczynają być widoczne choć i tak jeszcze wszystko małe i ogród w pełnej okazałości żyje dopiero w mojej wyobraźni
Moja działka leży na skraju lasu mieszanego ( sosna, dęby, brzozy). Dużo na niej cienia stąd moja miłość do hortensji i rododendronów.
Liczę, że mój ogród wypięknieje z Waszą pomocą

Pozdrawiam wszystkich
Gosia

Witam Wszystkich!

Od niedawna temat ogrodu i jego pielęgnowania staje mi się bliski. Wybaczcie więc, że niektóre, szczególnie pierwsze posty mogą być dla Was banalne

MK

Witam wszystkich. Jestem zupełnie początkującą ogrodniczką. Czytam, czytam i naczytać się nie mogę...
Że o podziwianiu juz nie wspomnę...

Swój pierwszy post w poszukiwaniu ratunku dla mojego klona mam już za sobą, a teraz wypada się przywitać z Ogrodowiskiem.
Witam się z wszystkimi serdecznie.
Od ponad dwóch lat jestem waszą wierną czytelniczką, jednak milczałam. Jakoś nie składało się. Jestem z tych, co preferują czytać bardziej, niż pisać, ale może to się zmieni.
Wiosną tego roku zostałam samozwańczą ogrodniczką, borykającą się z próbą urządzenia ogrodu na około 1800m2 działki. Chociaż podobają mi się ogrody proste, minimalistyczne, to jednak uważam, że prezentują się ładnie przy prostych, nowoczesnych brylach domu. Ja mam domek ze spadzistym, pokrytym rudą dachówką i kamieniem na elewacji...Ot taki mój wymarzony domek. Przy takim domku chciałabym urządzić ogród pełen przeróżnych gatunków drzew, krzewów, z roślinnością o różnym nasyceniu zieleni. Zagrać kolorem liści, przebarwieniami roślin i ich pokrojem. Niestety nie znam się na tym, więc działam na ślepo, na tzw. głupiego. Póki co, Ogarniam część ziemi dookoła domu, resztę zostawię sobie na potem. A na tym już okiełznanym terenie przyszło mi posadzić trochę roślin z mojego poprzedniego ogrodu, które przeprowadziłam razem z rodziną, zwierzyńcem i rzeczami. Dlatego za głowę byście się złapali, jak to u mnie wygląda. Wszystko na kupie, gdzie się dało. Za kilka lat będę się martwić, co dalej. Teraz najzwyczajniej w świecie cieszę się z każdego zielonego bytu przy moim domu, przy którym jeszcze kilka miesięcy temu szalała koparka a dookoła prezentował sie widok wyłącznie pustynno stepowy...
Dalej będę, jak niemal codzień zaglądać tu do Was, ale już jako zarejestowana użytkowniczka forum.
Cieszę się, że jest w necie takie miejsce jak to stworzone przed Danusię....
POzdrawiam cieplutko.

Witam - prawie że natychmiast po zarejestrowaniu się.
Forum zainteresowało mnie "od pierwszego wejrzenia". Mam nadzieję znaleźć tu wirtualnych przyjaciół i ucieszyć oczy pięknymi zdjęciami.
Ogrodowiskowanie jest u nas w rodzinie cechą genetyczną. Od pierwszego roku życia wzrastałam na działce dziadka, potem działkę posiadali rodzice, następnie miałam działkę własną (kość niezgody w rodzinie - mąż przekonywał się do niej kilka lat). Potem wyprowadziliśmy się z blokowiska na wieś i moje ogrodnicze aspiracje mogły się realizować. A kilka tygodni temu dowiedziałam się, że działkę "do remontu" w środku miasta Wrocławia nabył mój syn...
Mój przydomowy ogród nazwałam Sielankowo. Mieści się on dalekich przedmieściach Zielonej Góry, ma w całości 1700 m2, jest już dość stary, tak jak i jego właścicielka. Mieszkam tu od 13 lat. Włożyłam w w niego mnóstwo pracy, która w znacznym stopniu poszła na marne, bo przyroda jest bezlitosna i wymaga bezwzględnej wierności. Każde zwolnienie tempa pracy kończy się tym, że zaniedbania się sumują, nakładają i ... straszą. Rozrastające się drzewa dają dużo cienia i wymuszają zmianę nasadzeń.
Moim dążeniem jest uporządkowanie i uproszczenie zagospodarowania przestrzeni i dostosowanie mojego ogrodu do moich malejących sił. Minął juz mój zapał do tworzenia "ogrodu botanicznego". Chciałabym wykorzystać to co jest, chciałabym, by otoczenie domu było estetyczne, ciekawe, ale przede wszystkim łatwe w ogarnięciu.
Nie mogę jakoś oderwać się też od corocznego urządzania warzywnika. Mogę cały rok nie jeść pomidorów, ale przez dwa miesiące koniecznie muszę mieć własne. Lubię fasolkę i szpinak nowozelandzki, nie mam sumienia, by wyzbyć się pięknych truskawek, muszę mieć pod ręką trochę ziół i przypraw.
Bardzo chętnie wysłucham rad i przyjmę krytykę.
Pozdrawiam forumowiczów.

Cześć. Jestem początkującym miłośnikiem roślin i dopiero będę urządzał ogród. Zarejestrowałem się tutaj, bo zaciekawił mnie temat Gunnery.

Wprawdzie pierwszy wpis na forum mam za sobą, i jakoś przeoczyłem dział "Powitanie". Zatem nadrabiam zaległości.

Witajcie,
Już drugi rok mieszkamy poza miastem, i w końcu wspólnie z małżonką znaleźliśmy czas na zabranie się za tworzenie ogrodu. Do tej pory nie miałem za dużo do czynienia z pracami ziemnymi (w zakresie prac ogrodowych, bo łopate to wiem jak trzymać) i jak na razie widzę, że grzebanie w ziemi i tworzenie swojego zielonego miejsca sprawia ogromną radość.
Na chwilę obecną jestem w trakcie nadrabiania teorii czytając stare wątki na forum. Muszę się przyznać, że na niektóre rzeczy nie zwracałem zbytniej uwagi. Dzisiaj np. czytałem o narzędziach ogrodniczych oraz jak o nie dbać, mimo że po lekturze wiadomo, że to "oczywista oczywistość" - to przyznam, że narzędzia do prac ziemnych traktowałem jako coś co się zużywa i po prostu co jakiś czas kupuje się nowe. Jak widać można inaczej - czyli szanować narzędzia i o nie dbać. Każdy temat który otwieram i czytam jest dla mnie tym czym Ameryka dla Krzysztofa Kolumba.
Lekturę książki Pani Danusi również mam już za sobą i jestem już bardziej świadomy jak rozpocząć planowanie ogrodu.
Uzbrojony w taką (nie)wiedzę aktualnie dojrzewam do decyzji założenia swojego własnego wątku w którym będę przekazywał informację z postępów prac i pewnie niejednokrotnie prosił o pomoc w nauce tej trudnej sztuki tworzenia oraz dbania o to ogród żeby ogród był piękny.
Dziękuję wszystkim dzielącym się swą wiedzą i doświadczeniem z której mogą skorzystać inni.

Hej Krysiu, ależ Ty masz tam pięknie! Faktycznie sielankowo, kiedy założysz własny wątek? Pokaż trochę więcej swojej posiadłości i roślinek. Pozdrawiam.