Ulu, przyszłam pooglądać twoje ogrodowe "rewolucje". Ja bym tam widziała ładną, prostą linię od schodów do tego wystającego murku. W środku tej przestrzeni ławeczka w prostokącie z bukszpanu (oczywiście prostokątna bukszpanowa obwódka bez jednego boku, z przodu ławeczki). Po bokach można posadzić drzewka na pniu, może kalinę?, a jeszcze lepiej lilaki "Palibin" szczepione na pniu, dadzą piękny zapach, radzą sobie świetnie na wapiennej glebie. Dołem floksy szydlaste, może jakieś funkie (nie wiem, jak tam ze światłem słonecznym). Do "Palibina" pięknie zakomponują się grupy (z jednej np. 5, z drugiej 7 sztuk berberysu "concorde" i obok bylica Schmitta "Nana". Nie sadź tam dużych drzew, o których myślałaś, nie ma na nie miejsca. To na razie tyle, co mi się nasunęło. Pozdrawiam
Ps, Jeśli tam jest słońce, to widziałabym tam jeszcze lawendę, perowskią, dla przełamania kule bukszpanowe.