Mączniaka miałam na kuklikach i kocimiętce. Na różach do tej pory nie miałam. A róż nie mam dużo, są inni lepsi ode mnie w zakupach różanych. Mam jeszcze trochę ich na liście
Róże w duetach są fajne.
Goethe jest imponująca, podobnie jak Chopin lecz mniej odporna. Ale wielkość kwiatu i zapach mnie powala. Choć początek kwitnienia wygląda zwyczajnie.
Moja Edenkowa zwraca uwagę, udała się. A ja się wreszcie cieszę przywrotnikiem od Ciebie. Zbierał się 2 sezony.
Ciekawe jak długo będzie kwitł. U mnie przywrotniki się sprawdzają.
Ula, Edenki u Ciebie pięknie kwitną. Ja moją chyba też niżej przytnę. Teraz róże obserwuję pod różnymi względami. Możliwe, że część z nich opuści moją posesję.
U mnie najbardziej odporny na deszcz jest Chopin. Edenki niestety nie, więc wycinam po ulewnych deszczach. Ciekawi mnie nowa Nautica- chyba też będzie odporna na deszcz, ale ma małe kwiaty 6-7 cm, chyba jak Twoja Crocus Rose. Nie ma idealnych róż, niektóre potrzebują 3 sezonów żeby pokazać na co je stać
Ja lubię róże z dużymi kwiatami, choć małe też mam. Wiem że odporniejsze są te okrywowe z prostymi kwiatami. Ale jakoś ciągnie mnie w innym kierunku. U Madzi mi nowexwpadły w oko...I co mam zrobić...znów zimą zamówienie
Liliowce zjadały u mnie ślimaki. Przyłapałam w czasie konsumpcji.
Bodziszek Rozanne mam od Sylwi, właśnie go ścięłam bo czas pokazać liliowce
Nie mogę się powstrzymać żeby pokazać domową maskotkę
Ja w tej chwili jak kupuję różę to min.3szt, w masie są lepiej rozpoznawalne. Julia to nie jest jakaś szałowa róża. Choć muszę jej zmienić stanowisko to może pokaże się z lepszej strony. Rośnie do 1,5m, to parkowa róża.
Na pierwszym planie liliowcowa,po ścięciu bodziszka. Liliowce są w pąkach i spodziewam się kwitnienia lada moment bo się upały letnie szykują. A z tyłu duża rabata która zapełnia się systematycznie.