Budujące słowa, mam nadzieję że tak będzie
Ten rok był okropnie trudny latem przez upały. Rośliny dzielnie to zniosły, więc będę się trzymać swoich przełomowych decyzji odnośnie ściółkowania. Dziś po opadach uzbierałam 1/3 wiaderka ślimaków.
Zrobiłam też kilka jesiennych fotek, niezmiennie czekam na astry od Madzi.
Liście z orzechów trzeba grabić przed koszeniem. A orzechy zbierać
Rozplenice u mnie robią robotę, mam różne odmiany, wysiewają się.
Biało-kremowe róże niestety przez upały nie pozbierały się po wiosennych roszadach. Artemis tylko jedna delikatnie zakwitła. Jeszcze na przesadzanie czeka Chopin.
Przesadziłam wreszcie po dzisiejszym deszczu miłorzęba na pniu bo męczył się wiele lat przy tujach i dosadzilam kulkę którą dostałam od znajomych sąsiadów, ogrodniczo zakręconych jak my
Teraz lepsza pietrowość rabaty się wyklarowała, a patrzę na nią przez cały rok.