Ula, jaki masz dzisiaj humorek? U mnie słonko świeci więc i nastrój dobry, bo śniegu coraz mniej... niknie w oczach

Uluś, fajne prognozy, co tam deszcz, może się nie sprawdzi, ja idę uprawiac hobby, jak pisze Bociuś

Boćku, Basiu,Jolu, Edyto,Julcia,Elu, Irenko

dzięki za pozdrowienia na dobry dzień.

u mnie dziś roztopy na całego, trochę kapuśniaku z nieba i dom pływa w wodzie.
Ale myślę że za 2 dni się unormuje i będzie można wejść do ogrodu...chyba że przepowiednia na piątkowy deszcz ulewny się sprawdzi.
Kwiatka na parapet jeszcze nie kupiłam, może jutro.


A na razie M. robi piwniczkę przy kuchni w płytkach. Podłoga już gotowa.

Jaki sprytny ten Twój M.
Mój na razie nie może...

U mnie też mokro ,chciałam uprzątnąć stare liście z bylin na skarpie to się utopiłam.Ale i tak wymyśliłam robotę ,przesadziłam z M 20 thuj z przedszkola w docelowe miejsce.Ale już nie długo ruszymy z pracami na całego.pozdrawiam

BarbaraM napisał(a)

Jaki sprytny ten Twój M.
Mój na razie nie może...

renatamama3 napisał(a)

U mnie też mokro ,chciałam uprzątnąć stare liście z bylin na skarpie to się utopiłam.Ale i tak wymyśliłam robotę ,przesadziłam z M 20 thuj z przedszkola w docelowe miejsce.Ale już nie długo ruszymy z pracami na całego.pozdrawiam

No to dobry kawał pracy,
ja sobie przypominam jak z M. sadziliśmy w zeszłym roku w marcu 60 tuj przed Wielkanocą,
a w tym roku na razie nie można nawet po ogrodzie chodzić,
bo glina u mnie.

A dziś zostawiam wreszcie promyki ostrego słońca na niebie
i te dwie szybkie foty ogrodowe z 7 rano

Ula, rzodkiewki z doniczki - tego jeszcze nie widziałam. Pomysłowy Dobromir z Ciebie.

Muszę powiedzieć,Ula że u mnie nieco więcej śniegu lezy.
Ale ja na północnym stoku jestem,więc prawdopodobnie dlatego.
Pozdrawiam w nowym dzionku