jutro zmieniam awatarka żeby nie straszyć tym śniegiem

No właśnie, wiosenny avatarek jakiś, bo na śnieg to już nikt nie chce patrzeć

Zajrzałam i nie ma nowego avatarka, czekam

Chyba musicie do jutra poczekać
wróciłam o 13 i wpadłam na ogród z sekatorkiem
ale deszcz i wiatr mnie wygonił,
a S. na meczu i nie miał mi kto fotki zrobić.

Urszulla napisał(a)

Chyba musicie do jutra poczekać
wróciłam o 13 i wpadłam na ogród z sekatorkiem
ale deszcz i wiatr mnie wygonił,
a S. na meczu i nie miał mi kto fotki zrobić.

U mnie też przelotnie pada ale taki deszczyk wiosneny jakże dobry dla roslin!

Urszulla napisał(a)

Byłam z małym na spacerze połazić wokół działki. Mało na razie widać oznaków wiosny, jedynie krokusiki u sąsiadów. Ale już na jutro przygotowałam plany przycięcia hortensji i malutkich tawułek. I takie tam inne porządkowe prace

Przycinałaś hortensje ? Ja próbowałam dzisiaj pobiegać z sekatorem, ale padało co chwilę i zrezygnowałam. Chyba wezmę się za to od poniedziałku.
Pozdrawiam.

Marzenko- rzeczywiście przelotny deszczyk i ciepło to raj dla roślin. Ale będą wspaniałe przyrosty po weekendzie

Elu- myśmy trochę uprzątnęliśmy z M. palety po drzewie zimowym, które zostało spalone. I dwa worki śmieci i folii pozbierałam. Niestety deszcz nie pozwolił mi pograbić bałaganu Przycięłam też to co zaplanowałam


A dzisiaj iście wiosenna pogoda, na którą wszyscy czekaliśmy. A awatarek przejściowo zmieniam na kwiatka

Ula, sliczny wiosenny avatarek

I czytam, ze mimo deszczyku - lobuza przeszkadzacza udalo sie co nieco podzialac

Mnie się też avatarek podoba Może też bym sobie takiego hiacynta machła?
Hortusie przycięłaś? Ja zdążyłam

Jest avatarek ale czekam jeszcze na taki z tobą