Ula, Ty zawsze mnie zaskakujesz, wszystko Ci rośnie jak na drożdżach, tylko podziwiać.
Ja w ubiegłym roku też wsadzałam bukszpan wielkanocny wprost do ziemi, zostawiłam go przez zimę, zobaczymy czy będzie miał młode przyrosty na wiosnę, bo wyglądał jesienią całkiem przyzwoicie.
Szkoda tylko, że rośnie tak wolno, bo na kulki trzeba będzie dłuuuugo czekać.
Ja myślę że od Uli się zaraziłam i też coś nasiałam i nasadzonkowałam.
Na razie mizerne efekty.Nie to co u Uli
Ula,oczywiście bukszpan teraz lepiej wsadzić do doniczki.
Ja raczej wciskam w ziemię gałązki latem.
Zauważyłam,że nawet jak od razu korzonki nie wyrosną,to w następnym roku ładnie się przyjmują i też jakoś sobie dają radę.Ja jestem z tych którzy nie lubią wyrzucać i co tylko wciskają w ziemię.
Ogród, widzę, do domu wniosłaś
W ogrodzie to ja mam bukszpana kilkuletniego .... jednego W garażu 30 malutkich czeka do wsadzenia, dokupić muszę jeszcze ze 300 no może 200