Czytam o śliwkach robaczywkach, u mnie to samo, w dodatku w tym roku poraz pierwszy owoce zostały zniszczone przez moniliozę. Owocowała mi naprawdę porządnie jedna śliwa. To Herman. Polecam ją bardzo, jest bardzo wczesna (połowa lipca), jakoś mniej atakowana i bardzo smaczna.
Ja mam bardzo stare dwie śliwki 30-letnie, przydałoby się już zasadzić nowe a te za kilka lat wyciąć nie pryskam niczym drzew, więc co roku mam część owoców porażoną. Ale coś dla wyjadacza się zawsze znajdzie. Moje psy też uwielbiają śliwki