Moja renesansowa różanka

Ula miło spędziliśmy czas u Alinki i super , że byłaś

Róże śliczne masz, pasują i dobrze im. Moje hortensje też spalone, brązowe.

Ula bardzo miło było Cię spotkać. Dzieci miały radochę, bo wiesz siebie mają na co dzień, a tak była zabawa

Różyczki widzę, więc już mi się u Ciebie podoba, a piszesz, że masz miejsce by sadzić - tego Ci zazdroszczę. Miło było Cię zobaczyć i poznać.

Urszulla napisał(a)

Moja renesansowa różanka

Urszulka, cóż to za śliczna rozplenica? Wiesz jaka to odmiana?

Witaj! Jestem pod wrażeniem. Przejrzałam cały Twój wątek od poćztku, nie powiem, żebym wszystko przeczytała, jestem pod ogromnym wrażeniem. Tego ile pracy i serca włozyłaś w tworzenie awojego ogrodu. Pięknie wygląda, wiem, że będzie jeszcze piękniejszy. Od dwóch miesięcy Cię podglądam i zostaję na stałe

Ja swój ogród dopiero tworzę, a raczej przerabiam to co powstawało na działce od 20 lat. Wiele pracy przede mną, a wszystko tak cieszy.
Na następny rok również mam plan na rabatę różaną, a raczej cały bok działki od zachodu. Chce zrobić zaczarowany zakątek, bardzo romantyczny.

I jeden bardzo istotny dla mnie wniosek jaki wyciągnęłam czytając Twój wątek. Trawy jednak mi się nie podobają i nie będę ich sadzić u siebie.

Pozdrawiam,
Catalina.

Urszulla napisał(a)

W tym biznesie ogrodniczym to zawsze wtapiamy róże mogą chorować, a cebule zostać zjedzone, ale i tak nie można sobie odmówić

Z cebul mam sprawdzone szafirki
Tulipanów miałam nie kupować, a kupiłam 2 kolory po 8 cebulek, taki praktyczny minimalizm żeby nie było żal.
Zimowity u mnie kwitną, narcyze z zeszłego roku też przetrwały, czosnki oczywiście są super.
W krokusy ostatnio nie idę.

Ja też symbolicznie w tym roku cebulek kupiłem, dla zasady

Ula, jestem i ja u Ciebie
Cieszę sie, że poznałam kolejną osobę z naszych okolic

Agania napisał(a)

Ula miło spędziliśmy czas u Alinki i super , że byłaś

Mało pogadałyśmy ale myślę że może uda się zorganizować w przyszłym roku i dojechać w Twoje strony spotkanie było przemiłe tak jak piszesz
wklejam dla Ciebie moje Osteo które opanowało miejsce pod tarasem dopiero teraz i powykładało się na trawy i różę