malwes napisał(a)

Bogdziu, nadrobiłam zaległości...
- zdjęcia piękne. Zachodzące niebo rewelacyjne.
- wiewióreczka urocza. Strasznie zazdroszczę takich "gości". U nas nie ma jeszcze takich dużych drzew, wiewióreczki nie zaglądają. Jeża chciałam zaprosić, zostawiałam liście itp ale nie pojawił się jeszcze
- ptaki piękne. I ja uwielbiam budzić się rano i słyszeć ich "rozmowy". Najśliczniej ćwierkają bardzo bladym świtem, może właśnie dlatego, że jest tak rano i nie zagłuszają ich inne dźwięki.
- robale piękne . Choć i ja mam ich zatrzęsienie - dziamią co się da. No nawet derenia, czego nie ruszały do tej pory...wrrr.....

Gosiu w tym roku wszyscy mamy robali zatrzęsienie. Jednak to prawda co mówiły ludowe opowieści że jak zima ostra to zniszczy robale. W tamtym roku ich faktycznie nie było a w tym peło najprzeróżniejszych.Ja też lubię ranne śpiewanie ptaków , jak tylko wzejdzie słonko to one juz witaja nowy dzień.Myślę ze wtedy ich śpiewa najwiecej i takie które już w ciągu dnia nie śpiewaja bo one mają swoje ulubione pory śpiewania.Jeża nie zmusi sie do zostania w ogrodzie. Ja pierwszego przyniosłam to obszedł kawałek ogrodu i uciekł pod brama, ale jak ogród sie podstarzał to jeże same juz w nim zamieszkały.Więc i u Ciebie moze dobrowolnie sie pojawia, czego Ci bardzo życzę i wiewiórek również.Miłego tygodnia życzę.

Bogdziu melduje, że kukam choć śladów nie zostawiam
Uściski dla pozytywnie zakręconych

Ewa napisał(a)

Bogdziu melduje, że kukam choć śladów nie zostawiam
Uściski dla pozytywnie zakręconych

Ewciu w tym tygodniu się zobaczymy -fajnie.Pozdrówka .

Bogdziu, u mnie też wiele dzikich zakątków, także z pokrzywami (robię z nich gnojówkę dla warzyw). Pozdrawiam serdecznie

Bogdzia napisał(a)

Ewciu w tym tygodniu się zobaczymy -fajnie.Pozdrówka .

Cieszę się ogromnie

Rozważania jeżykowe mi się podobały
do mnie się zawsze na jesień jakiś przypląta, a sąsiadka pod dużym świerkiem ma dużego starego jeża,
ciekawe ile ma lat? i czy w tym roku będzie nadal.

Pozdrawiam z początkiem pięknego słonecznego tygodnia Uściski

Ewa napisał(a)

Cieszę się ogromnie

Miłego dnia Ewus.

Urszulla napisał(a)

Rozważania jeżykowe mi się podobały
do mnie się zawsze na jesień jakiś przypląta, a sąsiadka pod dużym świerkiem ma dużego starego jeża,
ciekawe ile ma lat? i czy w tym roku będzie nadal.

Pozdrawiam z początkiem pięknego słonecznego tygodnia Uściski

Ula dzięki i tż życzę miłego dnia i tygodnia a w sobotę widzimy się u Danusi.

Miłego tygodnia, Bożenko! Jednak zdecydowałaś się jechać, super! MAm nadzieję też mi się uda, przywiozę Ci powojniki
pozdrówka
k.

Ponieważ temat jeżyka ma wzięcie to....




Marzenka jeżyka miec bardzo by chciała
wiec na drogę wyszła i się rozglądała,
skąd mógłby przyjśc jeżyk?, z pól? z lasu czarnego?
bo chyba nie z miasta wielkiego, gwarnego.
I jabłko dla jeżą trzymała juz w dłoni,
gdy spojrzy na jabłko popędzi tu do niej.
Jabłko kolorowe żółte i czerwone
będzie mógł zjeśc sobie którą lubi stronę.
A jeżyk po cichu po drodze się skrada
lecz wcale nie do niej , woli do sąsiada

Marzenki ogródek bez chwastów , zadbany
za to u sąsiada jest pozarastany.
Jest gdzie pobuszowac, ukryc przed wrogami
i najeśc sie można jak kiedys u mamy,
ślimaki tłuściutkie w sąsiada ogrodzie
dżdżowniczki ze ziemi wychodzą tu codzień.
Można u sąsiada najeśc sie do syta....
A co z moim jabłkiem Marzenka zapyta??.......
Jabłko takie piękne, pewnie na mnie czeka,
powiedział pan Jerzy , sasiad z niedaleka,
chętnie przyjdę w gości sasiadko do Ciebie
a potem sąsiadke zaproszę do siebie.
Co wyjdzie z przyjaźni Marzenki z tym Jerz-em
nie bede wymyslac , a nic o tym nie wiem.



Marzenko miłego dnia.Mam nadzieję ze sie uśmiechniesz.