Witam cię Bożenko bardzo cieplutko .Miło że ślad zostawiłaś, przybiegłam uczynić to samo .Tylko ze ja nie jestem na bieżąco ,niestety mam troszkę zaległości .Czasu jakoś tak mało a wieczorem kiedy bym mogła dłuzej posiedzieć jestem taka senna i zmęczona że nie daję rady .Pracuję nad częścią trawnika tą przed domem i on głównie zajmuje mi czas Trawnik to jak wiesz nie tylko siew ale przygotowanie odpowiednio gruntu ,poziomy czyszczenie i przekopywanie gleby Oj roboty dużo ale i efekty już są, innych obowiązków tez mam sporą ilość Wiesz Bożenko jak to bywa kiedy wszystko muszę sama, nie rozdwoję się a szkoda

Komarów u mnie plaga od 17 tej trzeba się ubierać i machać na okrągło łapkami Pogryziona jestem okrutnie a one już są tak bezczelne że nawet do nosa się pchają Oprócz tego przy przerzucaniu ziemi pojawiły się meszki Następne paskudy które dokuczają Do ogrodu to mi daleko Bożenko ale nie siedzę z założonymi rękoma działam ,są tematy których nie przeskoczę w żaden sposób wiec pomaleńku na spokojnie realizuję swój plan Serdeczności moc posyłam,jak zawsze