Starośc nie radośc są różne problemy Mnie dopadają te które nie pozwalaja mi robic w ogrodzie ani siedziec przy kompie. Nie zartuje tak jest ale co tam o chorobach sie rozpisywac. Miłego dnia Elu.
Stosowałam raz i pomogło ( po mrozie) ale to za małe doświadczenie zeby byc pewnym ze pomaga. Więcej o nim wie chyba Alinka z ,,ogrodu u stóp klasztoru" , ona kiedys go polecała.Miłego dnia.
U nas dzisiaj od rana 4, a teraz 6 stopni . Zimnica okrutna. Dzieciaczki jutro mają Pierwszą Komunię i pomarzną pewnie. Zawiesiło się i nie odpuszcza. Człowiek miota się po domu- przyzwyczajony do pracy na zewnątrz i nawet nie mogę zabrać się za prace inne niż ogrodowe.
I pomyśleć, że kiedyś jak miałam coś porobić u mamy na działce- to chora byłam.
Na komunię pogoda fatalna, szkoda dzieci bo zimno i wystep w cudnych strojach mniej udany.Masz racje u mamy jakoś gorzej siępracowało niz u siebie , tez to znam. Miłego dnia i nocy bez przymrozku.
Bogdziu sprawdziłam prognozę na łódź( bo nie znam nazwy Twojej miejscowości -podaj na PW) wg icm http://meteo.icm.edu.pl/index2.php
i u Ciebie tak samo jak i u mnie dwie noce bliskie zera ale na plusie
Może Cię to na razie uspokoi
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
i świętowania mimo chłodu
Moze byc prognoza na łodz bo do Łodzi mam 10km , zadna odleglosc. Rózne prognozy podaja róznie , może te lepsze sie sprawdza , oby.Zero to jenak nie -3. Dzieki.
Dziękuje ja czytałam wszystko i wiem że popełniłam kilka błędów ....najważniejszy to taki że za głęboko je posadziłam ....miały przysypany główny pęd
Mam pytanie tylko jedno czy ty je sadzisz w specjalną ziemię do rododendronów i jak duzy dołek kopiesz?.....
W tym roku to,załatwiła je pogoda i wiosenne suche wiatry i słońce...a ja nie miałam czasu ich podlewać.....muszę dokupić nowe odmiany .....i dosadzić.....może jakieś polecisz .... takie dla laika o ile takie istnieją hahahahah
Buziaki