Bożenko to samo ostatnio stwierdziliśmy Brak tabliczek to podstawowy błąd chociaż pamiętam że na początku były.Nie wiem co się z nimi stało. Może właśnie dlatego że nie mają wielu roślin w ofercie zostały wyjęte ? Nie ma nazw to nie ma tylu pytań. Druga rzecz to dobór pracowników. Właściciele są bardzo mili i pomocni. Pracownicy no cóż. Cieszę się jednak że wyprawa udana Buziam
Irenko ani sie waz zaorac. Masz piękny ogród i nie wymyślaj . Znam to uczucie że jakis ogród tak sie podoba ze człowiek chcialby wszystko zmieniac ale uważam że najwazniejsze jest by miec własny styl a Ty go masz. Nie chcesz chyba kopiowac innych ogrodów , nie uwierze ze to by Cię zadowoliło. Na pewno bedziesz robic zmiany , ja też robię bo ogród rośnie , ciasno sie robi i trzeba zmieniac ale nie wszystko tylko jakies fragmenty. Nawet nie mysl o dużych zmianach , juz Cie widzę po takich własnie zmianach jak siedzisz i myślisz ,,I co ja zrobiłam ? , teraz mam tak samo jak u Ani , Marzeny , czy inne imię tu wpiszesz". To Twój ogród , twój gust i Twoje zachciewajki ogrodowe ani sie waz tego zmieniac radykalnie bo klapa na tyłek dostaniesz. Niestety wraz z wiekim ogrodu przybywa w nim ciężkiej pracy i to czasem zniechęca szczególnie kogos słabego , starego lub chorego ale pomału można zmieniac dokad siły pozwola. jestes dużo ode mnie młodsza , ja sie nie poddaję i Ty nie możesz. Pomalutku przy pomocy eMów jeszcze jakis czas damy rade, głowa do góry. Buziaki.
Kasiu nie stosowałam tego Insolu ale wg tego co piszą jest w porzadku i można stosowac, sama jestem ciekawa efektów.Co do opuchlaków to powiem tak , nie ma co przesadzac bo gdybys wszystkie wyłapała i znalazła wszystkie ich jaja i ogłosiła swiatu zwycięstwo nad nimi to i tak przyleca z innego ogrodu jak to owady. Nie przejmuj sie opuchlakami , jak za dużo sobie pozwalaja to owszem walcz ale nie wpadaj w skrajnosci. Kazdy krzak ,drzewo i roślinka mają jakichś przesladowców , ludzie równiez i zapewniam da sie z tym życ. Nie otrzepuj ziemi , nie szukaj w niej niczego , po prostu przesadz pamiętaj tylko żeby nie rósł za nisko bo bedzie chorował bardziej niz od opuchlaków.Pozdrówka serdeczne.
Dzwoniła Małgosia , zabierze mnie. No to fajnie bo bedziesz miała o taniej i lepiej a pewnie nie wiesz ze u Szmitów Ogrodowisko ma jeszcze ceny hurtowe, czysty zysk
Dajanko też opiekowałam sie mama kiedys i musiałam przebywac poza domem , jak ja wtedy teskniłam do mojego ogrodu , duzo bardziej niz do eMa powiem otwarcie, no cóz taki czas ze trzeba spełnic obowiazek wobec matki i tak byc powinno.I tak masz dobrze ze jestes w domu i chocby na chwile mozesz wyjsc albo wyjrzec przez okno ale wiem ze minusów jest sporo i nie jest Ci łatwo.
Faktycznie mamy super fajna grupę łódzką. wycieczki i spotkania fantastyczne , bardzo mnie cieszą . Edenki mus miec wiec dobrze ze kupiłas. Masz rekę i chyba ziemie równiez do róż , pięknie Ci rosna a wiem ze je kochasz wiec i radosci z nich sporo. Pozdrówka ślę najserdeczniejsze.
No własnie . oglądajac małe roslinki kiepskie ma sie pojecie o tym jak bedą wyglądac za kilka lat a patrzac w ogrodzie pokazowym juz łatwo ocenic czy taka roślina nam odpowiada. Byc moze ze ten stan sie zmieni ,tabliczki sie pojawia bo biorąc pod uwagę ile tam pracy włozone to tabliczki wydaja sie byc drobiazgiem.Pozdrówka.