Bogdzia napisał(a)

Ja juz straciłam całkowicie zdolnosc do upychania ale że mam kupic jeszcze jednego rh muszę ja na chwile znów odzyskac, bedzie trudno go gdzies wepchnąc.

Trala, lala, wiem, że upchniesz

Cieszę się z tego deszczu, ale u mnie to mikroskopijny deszczyk, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej pada
buziaki

Macham

Bogdziu, z przyjemnością obejrzałam Twój 'płonący' las, uroczy zakątek z ławeczką i tak myślę, że sprzed okna dłuuugo nikt by mnie nie wygonił.


U mnie też do wczoraj było sucho, bardzo sucho!
Pozdrawiam

Też nie wierzę, że coś nowego nie upchniesz...przypomina mi się historia z tą cudowną magnolią...Laura, tak, buziaki

Bozenko własnie mi Irenka przypomniała jak wyglada teraz Laura,urosła,jak ja bedziesz zabezpieczac na zimę ?

Bogdziu za zaproszenie dziękuję, ale skromnie przypominam, że moje zaproszenie dla Ciebie wciąż aktualne. W tym roku nie dałaś rady, ale może w przyszłym się uda...mam nadzieję!!!
Rodusia będziesz sadzić Nie mam pytań To plany masz śmiałe...i jeszcze róże

Dalej nie pada u Was? U nas w Pszczynie postraszyło trochę w sobotę, w niedzielę niebieskie niebo i dalej sucho było Dzisiaj w Zabrzu padało ładnie, może w Pszczynie też...

Życzę Ci takiego spokojnego deszczyku przez tydzień, rodusie muszą się napić przed zimą...widzisz jaka jestem mądra? Ktoś mnie tego nauczył

Buziak wielki

MiloslawaIwaniecPlizga napisał(a)

Jezu jaki boski widok z Twego okna

Dzięki.Pozdrówka.

Agania napisał(a)

Trala, lala, wiem, że upchniesz

Pewnie masz rację a dzis Mała Mi jeszcze mnie skusiła na 300 cebulek, żeby tylko mróz wczesniej nie złapał.

Agania napisał(a)

Cieszę się z tego deszczu, ale u mnie to mikroskopijny deszczyk, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej pada
buziaki

Nie padało mocno ale po trochę przez kilka dni , to się tez liczy, jednak dzis np bardzo padało 3km ode mnie i 6 km ode mnie a u mnie tylko kropiło ale dobre i to.