Basiu lubię ten widok i tez często siedzę na oknie i się gapię jednak muszę chyba jeszcze jakies klony posadzic w miejscach gdzie jest sama zieleń.U mnie była niesamowita susza , trawa chyba nie odżyje ale własnie pada wiec moze trochę wody do podziemnych zbiorników sie w końcu dostanie żeby w przyszłym roku wody nie zabrakło.Pozdrówka ślę.
Kasiu gdyby była możliwosc to dzis nawet do Ciebie pędzę, myślę ze w końcu taka okazja sie nadarzy ale to głównie zalezy od moich ogrodowiskowych przewoźników czyli Małgosi i Reni. One tez lubią zwiedzac ogrody i odwiedzac ludzi z Ogrodowiska więc mam nadzieje że dadza sie skusic.
A na kogo mam wine zwalic? Na Ciebie bezpiecznie a i całkiem bez winy nie jesteś
Podobno sa Peter Tigerstedt to bym chętnie kupiła bo nigdzie go dostac nie można ale czekam na Anię z Konstantynowa bo razem sie wybierzemy. Kupic dla Ciebie?
Bogdzia, oczywiście, że warto posadzić klony na tle wspomnianej przez Ciebie zieleni. Zastanawiasz się czy już wiesz?
Zwłaszcza, że one Cię lubią i mają u Ciebie mikroklimat. A dzięki nim mamy taki jesienny spektakl.
Rzeczywiscie uważam że to piękne rośliny , zawsze ładnie wyglądaja i wiosną i latem i zimą podczas gdy inne tylko przez chwilę sa piękne.No i w moim wieku nie bez znaczenia jest to że nie ma przy nich pracy oprócz podlewania które nie jest ciężką pracą bo podlewam wężem.
Moze wstawie tu zdjecia tych rh o które pytała Ania niech sobie porówna.
Nie mam gdzie posadzic ale muszę go jeszcze upchnąc.