Odwiedzam przepiękny klimatyczny ogród.
Zaskoczyłaś mnie wpisem Bogdziu u Ewy w Pszczelarni, że posiadasz kaliny. Myslałam, ze u Ciebie kwasolubne w przewadze. Wiem, że kaliny potrzebują ph ziemi dużo powyżej obojętnej 7. Sama dążę do obniżania ph ziemi u siebie, ale także mam kaliny. Czy możesz Bogdziu napisać dwa słowa o swoich obserwacjach w tym temacie?
pozdrawiam gorąco

Kaliny masz róznych gatunków i wszystkie rosna w naturalnej ziemi jaka jest w ogrodzie a dla rododendronów ziemia jest specjalnie robiona . Ziemia naturalna w ogrodzie jest kwasna ale nie az tak kwasna jakiej potrzebują rh , myślę że jest w sam raz dla kalin.Niestety ze względu na ciasnote jaka panuje w moim ogrodzie maja jak pisałam spartańskie warunki do rozwoju ale w tym wypadku nie chodzi o ph ziemii tylko o małą ilosc miejsca.Pozdrawiam serdecznie.

Bożenko melduję ,że wsadziłam dzisiaj sobotnie zakupy,przy oświetleniu domu do 20 bedzie pieknie wiosną buziak

ciasnota to jest u mnie
u ciebie sa piekne kompozycje

O! Widzę, że i u Ciebie dobrze sobie radzą. Niektóre opisy roślin są mylące. Przeważająca część kalin, która rośnie u mnie w opisie potrzebują ziemi o ph zasadowym, a u mnie kwaśno. Rosną jednak i niezle się mają, podobnie jak u Ciebie, Bogdziu. Tak myslę, że warto sadzić rosliny,na które ma się ochotę i "aposteriori" sprawdzić, nie bacząc na opisy
pozdrawiam

Kasiu obawiam sie ze u Ciebie ciasnota dopiero bedzie ,za rok a najdłużej za dwa będziesz miec problem ale możesz przesadzac do syna więc i problemu nie będzie. Pozdrówka.

juz linie poszerzania zaznaczone i czekam na wiosne