Przyszłam podziękować za zaproszenie i przywitać się oficjalnie w Twoim wątku
Jak będę "na chodzie " to na spotkanie się wybiorę.Bliżej tego terminu będę się kontaktować.
Oszczędzaj oczy i nie odpisuj na mój wpis,ślę buziaka.
Bożenko- chyba jeszcze jedna Ogrodniczka magnolkę posadzi: Jutro jedziemy na chrzciny do Wrocławia i jak tylko wejdzie do bagażnika, bo piątka nas się wybiera, to i w Milkowie zachwycać będzie
U ciebie tylko mżyło? Naprawdę?
U mnie lało mocno cały dzień. Pies nie chciał rano wyjść na taki deszcz. Ja byłam po kompost w oczyszczalni i jak go rozładowywałam to przemokłam bardzo.
Cały mój plan ogrodowych prac się wali...nie mam kiedy pracować w ogrodzie w tygodniu bo późno wracam a w weekend deszcz....ja wiem że deszcz potrzebny ale mogło by padać w nocy a w dzień była by szansa na ogródkowanie....