no na pewno nie z takimi kancikami jak ty .....perfekcjonistko . przez ciebie wczoraj cały dzień spędziłam na kolanach a dzisiaj sie ruszać nie mogę .....no bo co można zrobić jak takie kanciki zobaczysz ...wpadasz w popłoch i lecisz po tych zagonach ....
ale po co od razu na kolana, przecież ja je robię na stojąco... jak przyjadę to wszystko Tobie pokażę co i jak to robię. Miałam pisać w punktach ale pomyślałam sobie, że zrobimy może fotoinstrukcję? Co? Dla potomnych...i nie tylko.
Haniu , Marzenko dzięki za pomoc. Już stwór rozszyfrowany. To nimfa odorka . Marzenko miałaś ,,nosa" a ja nie myślałam o formie pośredniej tylko o dorosłym owadzie a to trzeba brac poprawkę na przeobrażenia. Dziekuję Wam , sama bym tego nie znalazła.Ale już bedę mądrzejsza.
Nie uwierzę że potrafisz wyjśc ze szkółki i nic ale to nic nie kupic jak tam tyle pokus.Prawdą jest ze z wielką przyjemnością się ogląda różne ogrody a jak są piękne to już człowiek całym cialem chłonie to piękno.
Mój ogród to dzieło całkowitego laika więc o klasyce tu mówic nie można . Co innego Danusi czy Finki.
A od słodzenia ma sie lepszy humor więc można słodzic do woli, tym bardziej jesli to prawda.