Napatrzyłam się na piwonie.. przepiękne. Tak szkoda, że nie mam na nie miejsca.. U nas też dziś pięknie biało, ale mniej niż u Ciebie. Wiosna musi jeszcze zaczekać

Gile masz
U mnie nigdy jeszcze nie było, ciekawe czy kiedyś się pojawią. głóg mam posadzony, ale maluch jeszcze bo ten co rósł wcześniej zaraza zabrała

Mój ogród za mały na piwonie. Już ich nie zmieszczę. Mogę u Ciebie podziwiać
Śliczne gile. Do mnie nie przylatują.

T. mówi, że dopiero o 3 w nocy zaczęło sypać. Czyli przez ok 2 godziny tyle tego śniegu dowaliło. Też miałam zaczynać czyszczenie w ogrodzie

Brrrr! Nie lubię zimy choć na fotkach ładnie wygląda. U mnie tak samo jak u ciebie dużo śniegu. Od rana machanie łopatą i ślisko. Trzeba przyznać że urody takim widokom nie można odmówić jak w bajce jest ale zaraz po pracy otrzepywałam ten śnieg w ogrodzie bo rozczapierzone i powyginane te moje roślinki były od tego ciężkiego śniegu, a niektóre już złamane to musiałam im ulżyć i pozbawić tej "urody".
Buziaki!

Bożenko wołam Cię na potwierdzenie choć prawie pewna jestem, że mam na fotkach orlika krzykliwego
https://www.ogrodowisko.pl/watek/9663-ranczo-szmaragdowa-dolina-ii?page=91#post_6

Bożenka u mnie zima podobna, ale zdjęć nie robię bo czasu brak.. wszytko się toczy swoim rytmem, wyciszyłam się i ogarniam dużo więcej rzeczy niż myślałam... ale nie mogę doczekać się wiosny...

buziaki

Pięknie pobieliło, bajkowa sceneria szkoda, ze w weekend znowu dużo na plusie i wszystko spłynie.

Bogdziu, podpowiedz proszę czy są jakieś "żelazne damy" wśród piwonii, których szukać na początek? U mnie to głownie w słońcu są rabaty, czy one nóżki muszą mieć w cieniu?

Bogdziu, piwonie w kocimiętce zobaczysz u mnie, jak zakwitną (bo na jesieni rozsadzałam).

Podałaś piękne schematy i rady co do towarzystwa dla piwonii.

Przebiegłam się przywitać w nowym roku Bożenko
Piękna zima u Ciebie, jak w bajce. U mnie nawet sosny sąsiada wyglądały bajecznie obsypane białym puchem

Podziwiam piwonie, u mnie jak wiesz 2 odmiany nn ale tez piękne kwitły jak na „mordercze dzielenie” mojej cioci