Laweczka ,,na widoku" więc często fotografowana.Naparstnice rosna jak chwast , posiej w róznych miejscach , musza rosnąc. U mnie wiele roslin po pierwszym posadzeniu nie przetrawało zimy, ale sadziłam chociaz po jednej sztuce do momentu az się utrzymały, najdłuzej wymarzały mi azalie japońskie a teraz nie ma tego problemu wogóle, fakt ze tych najmniej odpornych w końcu się pozbyłam. Nasionka taniocha to można siac.
Dorotko u mnie w tym roku poraz pierwszy zaskrońce sie pojawiły i tez sie martwię bo jak są zaskrońce to moga byc i węże a poza tym zaskrońce zjadają zaby a ja te jeziorkowe bardzo lubie.Tez jak wchodzę na rabatki to patrze pod nogi , co zrobic....
Mistrzostwo w upychaniu to nie powód do naśladowania, tam gdzie ładne rabaty i zdrowe rosliny jest co naśladowac.Mój ogrod na szczęscie juz stary (19 lat) mało w nim ciężkich robót a rośliny w większosci muszą sobie radzic same nawet te gesto posadzone jakos dzielą sie ze soba słonkiem.
Aniu zalezy jaka kupiłas. Ta którą pokazuje (orlikolistna) wysiewa sie wiec dosc duzo można miec w krótkim czasie ale inne gatunki to róznie rosną , mam jedna która osiąga 20cm i dalej nie chce, jedna rosnie i kwitnie ładnie(biała) a dwie które dostałam od Małej Mi rosna duże ale na szerokosc niezbyt przyrastaja, no cóz u mnie pod lasem ziemia najgorsza jaka moze byc , wiele roslin dopiero po kilku latach przyzwyczaja sie do tych ciężkich warunków, jeśli ziemię masz lepszą to może bedzie lepiej rosła.