Tess napisał(a)

Ale pięknie i takie nietknięte ludzką stopą, widzę, że u Ciebie na całego

Teresko tak mnie urzekła historia rozlewiska, urocze miejsca, że qrcze aż mi łza stanęła w oku.
Wiejskie chałupy kryte strzechą, kury i koguty no klimaty takie sielskie aż słów mi brak. Kfiatki babcine

Dopiero od Ciebie dowiedziałam się o tradycjach z lipą i dębem.
Teraz rozumiem swoją tęsknotę za Lipą Mam dęba bo mam synów, nie mam lipy = bo nie mam córki.

Przecudne miejsce na odpoczynek od hałasu stolicy

piękne widoki, ,,rażą nieskazitelnością"

Ale spokój niczym nie zmącony, pięknie.

Grabulki – też uwielbiam. Ciebie

Danuto – nie mam pojęcia jak zabłądziłaś nad Rozlewisko, ale miło, że zajrzałaś

Bożenko – pięknie to napisałaś. Cisza i spokój jakby innego świata nie było. Dziękuję za odwiedziny

Marysiu – to miłe, że tutaj zajrzałaś, ale tutaj ogrodowo niewiele (jeszcze) się działo.

Elu (zwana Elizą) – nietknięta ludzką stopą, bo tam ludzie praktyczni są. Po co łazić po głębokim śniegu, jeśli nie ma takiej potrzeby?

Grażynko, ale tę tęsknotę za lipą można zaspokoić bez posiadania córki Ja w ubiegłym roku 3 lipy posadziłam. Zrób to samo

Miła – pozdrawiam

Dawno w tym wątków kfiatków nie było, czas najwyższy coś kolorowego pokazać, coby wiosnę zachęcić
Wprawdzie tych kwiatków niewiele w ubiegłym roku kwitło, pomimo, że wydałam wiosną na roślinki 350 zł

Róża NN, jedna z tych, które przeżyły wieloletnie zaniedbanie



Liliowce, posadzone wiosną 2012. Niestety, choć kupiłam 10 różnych odmian, kwiaty pokazały tylko trzy z nich.
Ten miał być Krystyna, ale nie jest. Jest tylko "w podobie".

Liliowiec Royal Braid:


Liliowiec Always Afternoon.


Yukka, która także, jak róże, przetrzymała bezpański czas.Ta odmiana (dla mnie NN) ma piekne, dzwonkowate kielichy.


Zdjęcia zrobione w pierwszy weekend lipca.

Naparstnica (biała, co mnie cieszy) mojego własnego wychowu (sama się wysiewa) posadzona tu jesienią 2011 r..


I tawułki. Zakupione i osadzone wczesną wiosną 2012 r. Z kupionych czterech kwitły dwie. Mam jeszcze białą i czwartej koloru nie pamiętam.

Rzeczywiście to wschodyale piękne fajnie że odpoczywasz w takim miejscu a zdjęcia cud natury i fotografa Ukłony za zgodę i obraz masz jak w banku.

Dzięki