W ogrodzie niewiele się zmieniło, gdyż myślami jestem już na wyjeździe i w ogrodach/szkółkach, które mam zamiar po drodze odwiedzić, dzięki temu nazwożę z wyjazdu upragnionych roślin, o ile tylko uda mi się wszystkie znaleźć, bo lista jest bardzo długa, a bagażnik niestety nie jest z gumy po powrocie będzie się działo, mam już zamówioną ekipę wspomagającą w postaci moich rodziców, więc powinno pójść już gładko, zwłaszcza że wreszcie uporałam się z pomysłem, jak to ma dokładnie wyglądać.

Ale nie próżnuję robiąc przetwory na zimę Wczoraj było przygotowywanie kolejnej porcji nalewek, wcześniej były słodkości w słoikach, a dzisiaj ogórki na 2 sposoby. Uwielbiam domowe smakołyki

tak jak ja, już się na mnie sąsiedzi dziwnie patrzą, jak ciągle coś przesadzam i dosadzam



tak jak ja, już się na mnie sąsiedzi dziwnie patrzą, jak ciągle coś przesadzam i dosadzam

To tylko znaczy, że nie czują ogrodowego bluesa, inaczej by zapytali, czy nie trzeba pomóc