Megi! Ciekawa jestem bardzo jakie roślinki przywieziesz z podróży ja mam nadzieje przywieźć coś fajnego od Szmitow 18 sierpnia

Moniko, zazdroszczę wyjazdu z jednej strony, z drugiej w piątek jedziemy na 18-te urodziny bratanicy, więc bardzo się cieszymy, że młoda wydoroślała.

A zakupy, jeśli tylko dostanę rośliny z mojej listy, będą taką wisienką na torcie. Mąż nosem trochę kręcił, ale w sumie nie ma wyjścia, bo ja już opracowałam precyzyjny plan zwiedzania szkółek wzdłuż całej trasy i nie ma zmiłuj

Witaj Megi Przeczytałam Twój wątek od A do Z Tworzysz piękny ogród. Z radami Ogrodowiczan popełnisz mniej błędów. Ważna jest okolica w której sie mieszka. czy Twoje nasadzenia już zimowały? Ja po pierwszej zimie wyrzuciłam bardzo dużo roślin, bo okazało się, że na Podlasiu niestety wymarzają czytałam na jednej z Twoich stron, że chcesz posadzić derenie między rh. Zdecydowanie odradzam. derenie, to bardzo duze krzewy, szybko sie rozrastają. Może lepiej posadzic tawuły? Jest wiele ciekawych odmian i są bezproblemowe

Megi dzięki za spotkanie, było bardzo fajne , no i to ciasto pychota, 2 dni nic nie będę jadła, oprócz kawy i papieroska, bo to było tyleeeeeeee kalorii po Twoich wakacjach się zdzwonimy, złóż ode mnie życzenia małżowi Jubilatowi pozdrawiam

Witam, bardzo się cieszę z dzisiejszego spotkania, mam wyrzuty, ze nalegałam na ten poniedziałek, a akurat Twój ma urodziny, złóż mu najserdeczniejsze życzenia. Zaraz zacznę wrzucać zdjecia.

Wy





Roślinki będą u mnie i u Ani

Andziulko, dziękuję za wizytę, derenie mam w ogrodzie posadzone w innym miejscu, wiem jak rosną, moja mama swoje derenie tnie mocno i nie ma z nimi problemu, dlatego o nich pomyślałam ale tam po oględzinach i tak za mało na nie miejsca, więc nadal kombinuję

Mój ogród ma 4 lata, poza tegorocznymi nasadzeniami wszystko już zimowało, po pierwszej zimie trochę miałam do uzupełniania, ale myślałam, że będzie gorzej.

Tawuł mam już za dużo chciałam coś nowego, tylko to "nowe" jeszcze nie wymyślone.

PS. Swoją drogą Podlasie jest piękne, choć mam wrażenie, że wciąż bardzo niedocenienie, moi rodzice jeżdżą rokrocznie od lat i nadal znajdują coś ciekawego do oglądania i zwiedzania.

Aniu, Ewelino jestem niesamowicie "uchachana" spotkaniem z Wami i już nalegam na powtórkę, tym razem oprócz ciasta obiecuję przywieźć roślinki, w podzięce za hosty od Was

Poniżej wklejam zdjęcia hostowych śliczności, jeszcze raz kłaniam się w pas



oraz z pozdrowieniami od męża - dzisiejszy torcik

I wisienka na torcie jest
Równie dobry, jak to ciasto u Ani?

Ciasto chyba nawet lepsze, bo tort tylko dla uwielbiających czekoladę czekoladowo-czekoladowy czekoladą polany i obsypany ale wisienki w środku przepyszne - takie jak z naleweczki na spirytusie. Dobreee ...