Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Warmińskie dylematy

Pokaż wątki Pokaż posty

Warmińskie dylematy

monteverde 00:46, 14 sie 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
8 - 9 09., komisarz targów Adaś , mój kumpel
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Megi 14:13, 14 sie 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
To może się uda pojechać, fajnie by było większą grupką
____________________
Welka 20:51, 14 sie 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Witam, od 30 minut w moim piekarniku stoi 8 słoików(w tym dwa małe na szybkie spróbowanie)ogórków w miodzie, oczywiście ustawiłam przypomnienie w telefonie
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Megi 20:55, 14 sie 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Ewelinka231281 napisał(a)
Witam, od 30 minut w moim piekarniku stoi 8 słoików(w tym dwa małe na szybkie spróbowanie)ogórków w miodzie, oczywiście ustawiłam przypomnienie w telefonie


Brawo !!! oby ogórki wyszły smaczne, bo będzie na mnie
____________________
Welka 11:42, 15 sie 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Megi, czy do soboty już złapią smak czy za szybko, bo wzięłabym do Pęchcina na spróbowanie?
Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Welka 23:14, 30 sie 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Witam!
Wróciłaś już czy dalej na urlopie? Pochwal się co nabyłaś w Pisarzowicach (dobrze pamiętam, ze tam miałaś m.in. jechać?

Ogórków do Pęchcina nie wzięłam, ale otwierałam w domu i są bardzo dobre

Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
monteverde 22:10, 31 sie 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
no właśnie wróciłaś Megi? nono, a ja czekałam na te ogórki
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Megi 18:09, 03 wrz 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Ewelino, cieszę się, że ogóraski się udały - kamień z serca

Aniu, wróciłam, na targach w Olsztynie spotkałam w wielkim przelocie Ewelinę, nie miałam nawet jak się umówić, a szkoda. Ale urlop był cudowny, warto było tłuc się TYLE kilometrów, w przyszłym roku powtórka, bo jesteśmy wszyscy zauroczeni tą częścią Polski, a jeszcze tyle do zobaczenia, zwiedzenia i przywiezienia ze sobą oczywiście

W temacie ogrodowym - w Pisarzowicach byłam, naoglądałam się, zdjęć chyba nie mam (może mąż coś pstryknął ?), bo latałam po szkółkach jak w amoku i następnym razem zdecydowanie nie zabiorę rodziny, która zawadzała swoim marudzeniem i poganianiem Ze sobą przywiozłam nowe azalie, dwa miskanty i hortensję - która niestety - albo stety spodobała się mojej mamie i jej została podarowana wraz z piękną żółciutką azalią Anneke. Generalnie gdyby nie mój mąż, to kupiłabym więcej, ale przypominał mi co rusz, że w samochodzie nie ma już miejsca i albo rośliny albo ja poza tym nie dane mi było zobaczyć wszystkiego, co chciałam, bo miałam znacznie więcej miejsc na swoim "tour de ogrody" niż udało się dojechać. Na przyszły rok moja mama złożyła już azaliowe zamówienie, więc mam nadzieję, że wtedy już na spokojnie zwiedzę resztę szkółek. Natomiast bardzo nam się podobały ogromne Rh rosnące w pałacowych parkach w Pszczynie i Żywcu o rozmiarach pokaźnych drzew, więc chciałabym tam wrócić na wiosnę w trakcie ich kwitnienia.

Krótko pisząc, było przecudownie i z utęsknieniem czekamy wszyscy na kolejny rok.

Zaś wracając do mojego ogródka, należy wspomnieć, że wszystko zarosło i gdyby nie mama, to miałabym chwastową dżunglę po powrocie, a tak mam tylko puszczę którą muszę się zająć. Jutro wkracza też ekipa brukarska i wreszcie dorobię się bocznej ścieżki, opaski wkoło budynku, placyku przy drewutni i poprawy tarasu, co pozwoli na skończenie ogrodu - jak dobrze pójdzie, to może z roślinami wyrobię się jeszcze w tym roku. Wtedy zostałoby tylko dopieszczanie całości, jakieś przeprowadzki itd.

Na targach dokupiłam kilka drobiazgów, bo w sumie poza żurawkami to reszta dość oklepana i niestety droga zawitały też u mnie wrzosy w ilościach prawie hurtowych, do których uwielbienie nasila się z każdym rokiem, tym samym obstawiam nimi każdy kąt
____________________
monteverde 18:51, 03 wrz 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Megi pokaż co kupiłaś w Pęchcinie i Olsztynie, a wrzosów do ziemi potem nie dajesz? Ewelinka chyba baluje na rozpoczęcie roku
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Megi 19:00, 03 wrz 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Aniu, część zostaje jako dekoracja przez całą zimę, a część wsadzę do gruntu w miejsce planowanego mini wrzosowiska zdjęcia zrobię, jeśli tylko mi się uda, bo jutro muszę wykopać sporo roślin, żeby brukarze mogli pracować, więc nie wiem, kiedy się uda - urlop fajna sprawa, tylko nadrabianie zaległości po nim to katorga i człowiek szybko zapomina, że miał wolne
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies