Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moje zmagania ogrodowe

Moje zmagania ogrodowe

Welka 16:27, 20 lut 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
jagoda99 napisał(a)
pozdrowienia zostawiam


Pozdrowienia przesyłam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Welka 16:28, 20 lut 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
zuza12 napisał(a)
Ja tez pozdrawiam i zdrowia życzę.


Również pozdrawiam, życzenia zdrówka pomogły, bo jest coraz lepiej
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Welka 16:30, 20 lut 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Pisałam wczoraj u Doroty (dorkow0) o kwiatkach na mojej fuksji, oprócz listków pojawiły się pojedyncze kwiaty, pierwszy raz przechowuje fuksje i nie wiem czy to normalne?



____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Welka 16:31, 20 lut 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771




Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
danuta_szwajcer 21:04, 20 lut 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
fuksje mają troche za ciepło ale na wiosnę poprzycinaj i przesadz do nowej ziemi przechowuje co roku ale w piwnicy i podlewam mało.
____________________
Liliowo i kolorowo:)
monteverde 21:19, 20 lut 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
U mnie też mają pąki, ale poobcinam, a z nowych gałązek zrobię sadzonki z tych zielonych wex sobie w zakładki http://www.twojapogoda.pl/polska/warminsko-mazurskie/gietrzwald
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
jagoda99 00:37, 21 lut 2013


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 2597
Nawet nie wiedzialam ze fuksje da sie przechowac
Piekne te kwiatki
____________________
ogrodeczek jagody99 - Wizytówka ogrodeczek jagody99
dorkow0 07:46, 21 lut 2013


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Witaj Ewelinko... Normalne, normalne... Fuksje mają to do siebie, że nawet jak liści nie mają i tak wypuszczają kwiatki... Nie jest to efektowne kwitnienie i kwiatki słabe, ale są... Możesz je spokojnie oberwać, roślina będzie zużywała swe siły, na nowe przyrosty... A co do przesadzania... Fuksje mogą w jednej donicy, jak nie jest malutka, wiele lat rosnąć... Rozrośnięte okazy przesadzam co kilka lat, a jak jest już stara roślina i z przesadzaniem jest problem, to zostawiam w tej donicy... Co roku tylko, ściągam wierzchnią warstwę ziemi, tak na ok. 5-6 cm i dosypuję świeżej... I czasem podlewam na opuchlaka... Donice, jak stoją na zewnątrz, często mają w ziemi różne niespodzianki...
____________________
Dorota______ Ogród-Moje spełnione marzenie
Bogdzia 09:35, 21 lut 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Nie mam fuksji choc bardzo je lubie ale chciałam Wam powiedziec że wszystkie rośliny które z dworu bierzemy do domu lub do piwnicy trzeba wcześniej opryskac środkiem owadobójczym bo są na nich jaja róznych szkodników, dodatnia temp. powoduje że zacynają życ i całą zime wypijaja z roślin soki . A Twoja fuksja jak kwitnie to znaczy że żyje, potem możesz przyciąc i będzie dalej rosła.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Welka 16:51, 21 lut 2013


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Witam!
Danusiu, moje też w piwnicy, ale takiej raczej ciepłej. Garaż znowu za zimny, bo bywa otwarty w dzień jak np M wozi drewno do piwnicy i bałam się, że tak zmarzną. Spytam teściowej kiedy przesadzała fuksje (bo od niej je dostałam), bo ja z tych leniwych do przesadzania, może jeszcze z rok porosną w tej samej.
Aniu, sadzonki porobiła moja teściowa, zamówiłyśmy też u Cieszyńskich, wiec chwilowo nie będę miała gdzie tego wszystkiego stawiać i żadnych sadzonek nie będę robiła, ale kwiatki poobrywam. Dodałam do zakładek, dzięki - może tak będę wiedziała co mnie czeka na dworze
Jagoda, pierwszy raz przechowuję, ale jak coś puszczają to znaczy że chyba ich nie uśmierciłam
Dorota, o podoba mi się, ze mogę tylko górną warstwę wymienić, bo nie lubię przesadzać i czekam zawsze jak najdłużej się da z przesadzaniem. Opuchlaka mogą mieć, bo chyba rh kupiłam z tymi robalami, więc jak wszystko będę traktowała jakimś preparatem to je też podleję.
Bogdziu, właśnie nie pomyślałam żeby jesienią je czymś potraktować. Na szczęście mam tam oprócz nich kilka pacioreczników, mieczyków, z jedną ismenę i śniedka, więc ewentualne straty przeboleję, ale teraz będę mądrzejsza.
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies