Bogdzia
20:06, 04 lut 2013

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Elizko powiem tak: ja bym przesadziła bo problem będzie co rok ale warumkiem jest posiadanie bardzo dobrego kwaśnego torfu ( nie z marketu) o ph 4-4,5. Wiem że jest z tym problem ale on będzie coraz wiekszy i coraz więcej będzie wymagał pokarmu. Jego korzenie rosną tylko w kwasnej ziemi, jeśli jest jej mało to nie bedą w stanie wyzywic rośliny bo one poza kwaśną ziemię wogóle nie wychodzą. Jeśli przesadzanie jest niewykonalne to kup pylistej siarki i podsyp pod krzak i oczywiście reszte tak jak pisałam . Na jakis czas może to pomóc ale pamiętaj o jednym że później krzak będzie jeszcze większy i jeszcze trudniejszy do przesadzenia bo trzeba kopac z taką szeroką bryłą korzeniowa jak jest korona krzaka.Męża ugłaskaj , znajdz jeszcze pomocnika bo bryła będzie już dośc pokażna.A jeśli i to nie przejdzie to może chociaż obkopac krzak i dac kwaśną ziemie z boku obecnej bryły korzeniowej. Z rh jest ten problem że rosną tylko w kwaśnej ziemi.I jeszcze jedno , raczej nie wymieniaj ziemi z wierzchu rh bo tam są najbardziej cenne korzonki które dostarczają najwiecej wody i pokarmu roslinie i możesz je niszczyc przy wymianie ziemi a rh ma drobniutkie korzonki i na dodatek nie lubi przysypywania tych wierzchnich korzeni.Pozdrówka.