U mnie też śniegu przybyło i dobrze bo było bardzo mało. Po ostatniej zimie kiedy nie miałam nawet jednego płatka śniegu a był duży mróz ani myslę narzekac na śnieg bo nie dosyc że chroni rośliny przed mrozem to jeszcze jak się stopi to podleje. Ja kocham snieg w ogrodzie w przyzwoitej ilości oczywiscie. Pozdrówka przesyłam.
Mnie też śnieg nie martwi, do wiosennych prac jeszcze wiele czasu, więc niech śnieg rośliny podlewa i tak jak piszesz chroni roślinki przed mrozem.
Zima nie powiedziała ostatniego słowa, ale ja też już myślę o wiośnie i zakupach, zwłaszcza liliowych, trochę się podszkoliłam u Ciebie
Elizo, Bogdzia ma rację. Będzie sporo wilgoci na wiosnę w ziemi. A jak słoneczko przygrzeje, już widzę jak będzie wszystko rosnąć. Miło będzie na to patrzeć.
Ja też się ze śniegu cieszę...jak zimno jest, to przynajmniej chroni. Zresztą od kiedy tu jestem, zupełnie inaczej patrzę na różne rzeczy, na śnieg też