Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nigdy nie mów nigdy

Nigdy nie mów nigdy

Kindzia 14:56, 25 lut 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
irena_milek napisał(a)

no to gdzie nie gdzie wrzuć, będzie luźniej i woda odpłynie


Jakieś rozwiązanie to jest... najpierw to muszę zorientować się w cenie tego wszystkiego...bo jak tę górkę z łagodnym spadem zrobić to już mniej więcej wiem

Dzięki Irciu
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 15:00, 25 lut 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
romka napisał(a)
Ja mam wyobraźnię super (wiesz) więc może lepiej żebym się nie wypowiadała z tym murkiem.... fajna sprawa, ja lubię, u siebie zrobię murek pod klonami z kamieni, chcę go poprowadzić tak stopniowo, znaczy początek jakby pod górkę, potem prosto prosto i w dół taka krzywa gaussa powiedzmy (tylko bardziej płaska)
z tą wodą to nie wiem, u mamy na podwyższonej rabacie to zawsze trzeba było częściej podlewać, bo woda szła do gruntu... ale nie wiem... nie wypowiadam się




Ten mój murek też taki musi być...wznoszenie a potem opadanie. Jak Twój. Napisałam do Vivy, może się odezwie...nie wiem, ile ton na to potrzeba...w kwestii ceny też musiałabym coś wiedzieć
U nas spływa na ten kawałek, a właściwie przesiąka od sąsiada, dlatego tam ogrodzenie na murku jest. Mus był!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
grazyna 16:00, 25 lut 2013


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Kindzia napisał(a)


Kupowałam u nich dużo róż, jestem zadowolona. Zdrowe, dorodne sadzonki!



A widzisz ! Warto było !


____________________
Grażyna Tu odpoczywam
Urszulla 16:35, 25 lut 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Kindziu- myślę że niepotrzebnie sobie koszty murkowe robić i zawsze będziesz miała rabatę nie do zmiany, a tak- możesz dosadzać przesadzać zmieniać kształt linii. Moim zdaniem masz fajny teren.

A co do tego słupa- muszę pomyśleć
a co z różą pnącą? jak jest tam słonecznie mogłaby rosnąć, tylko u podstawy musiałaby mieć cień.
jeszcze mi do głowy serby przyszły (min3szt w bliskiej odległościod siebie) -one rosną wysoko i zasłoniłyby słup-kiedyś...a wokół serbów rabatę ciekawą stworzyć. Może by także trochę śmietnik przysłoniły.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Urszulla 16:38, 25 lut 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Kindzia napisał(a)

Julcia tylko w rogu zrobiłyśmy...ale będę i tak to musiała zmienić, muszę tam hortensje ogrodowe posadzić, tam najmniej słońca. Teraz ogrodowe rosną na patelni i musimy jeździć podlewać, nie dają rady.
Czyli w rogu Nigra i ogrodowe. Tam, skąd zabiorę ogrodowe chyba limki pójdą, one dadzą radę.

To podwyższenie miałoby być na prawo od narożnika i właśnie zastanawiam się jak to łagodnie połączyć, jakby co

Na prawej będą berberysy przesadzone z rogu, ciurkadełko i kule bukszpanowe na żwirze, może jakieś trawki, sosny górskie. Na ten śmieszny róg za słupem energetycznym jeszcze nie mam pomysłu...Różne rzeczy mi tam przychodziły do głowy. To południe nie zasłonięte już tujami sąsiada. Ostatnio intensywnie się tam zastanawiam nad różą parkową, pnąca odpada, wiatry tam są z pola. Coś odpornego musi być. A nie chcę niczego szczelnie zasłaniającego i wielkiego, za płotem pola mam, przestrzeń, chcę ją widzieć. Anita proponowała mi tam Hoopsi, ale zasłonił by mi wszystko. Ciągle do mnie wraca ten kawałek, sto pomysłów na minute mam..żaden dobry mi się nie wydaje...Tam na dodatek dość wilgotno jest.
To to miejsce, na zdjęciu trochę zarośnięte, ale coś niecoś widać




A co masz na trawniku to kwadratowe, przed słupem?
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
JulkAd 17:39, 25 lut 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
No i następna dzisiaj nie ma litości nade mną, ja mam zamiar to nadrobić, ale na razie macham i uciekam do czytania

Edit
Ja nie wiem czy zdecydowałabym się na murek, podobnie jak Urszulla myślę, że teren jest świetny i można wiele pokombinować. A słup mam u siebie całkiem podobny i na razie posadziłam przy nim winobluszcz, zobaczymy co będzie, jeżeli nie zda egzaminu posadzę bluszcz zimozielony. Mówisz teren wilgotny i mało naświetlony? Pomyślę...a czy nie rosną tam już hosty?...bliżej narożnika?, no i koniecznie przypomni długść rabaty, bo wiem, że kiedyś pisałaś.

Hurrra, tylko 8 błędów
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Kindzia 18:08, 25 lut 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
grazyna napisał(a)



A widzisz ! Warto było !



Jak pierwszy raz do nich trafiłam, to krew mnie zalała. Kupowałam przez internet takie marnoty...za takie pieniądze...a tu pod nosem...i takie !!!!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:17, 25 lut 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Urszulla napisał(a)
Kindziu- myślę że niepotrzebnie sobie koszty murkowe robić i zawsze będziesz miała rabatę nie do zmiany, a tak- możesz dosadzać przesadzać zmieniać kształt linii. Moim zdaniem masz fajny teren.

A co do tego słupa- muszę pomyśleć
a co z różą pnącą? jak jest tam słonecznie mogłaby rosnąć, tylko u podstawy musiałaby mieć cień.
jeszcze mi do głowy serby przyszły (min3szt w bliskiej odległościod siebie) -one rosną wysoko i zasłoniłyby słup-kiedyś...a wokół serbów rabatę ciekawą stworzyć. Może by także trochę śmietnik przysłoniły.

Ula nie chcę zasłaniać słupa czymś wysokim...tam, za płotem, mam przestrzeń, której nie zasłonię Już pisałam, Anita mi tam proponowała Hoopsi. Na słup zaczął wspinać się bluszcz, zasłoni ten szary beton. Między nogami słupowymi coś trzeba, żeby dziury nie było. Na razie tam są 3 limki, przesadzę na miejsce ogrodowych. I na ich miejsce myślę o róży, jakiejś odpornej...może burbońska Louise Odier albo Bonica?
Przed chwilą oglądałam ceny takich kamieni...niedobrze to wygląda. Ok. 300 zł za tonę, a tona to malutko jest...10 ton nie starczy, a jeszcze przywóz, cement, piasek i diabli wiedzą co jeszcze...czarno to widzę.
Na śmietniku powojniki posadziłam
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:20, 25 lut 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Kwadratowe to przykryta wnusiowa piaskownica. Ruchoma, znaczy można przenieść. Zresztą teraz jest rozebrana i nie ma jej tam.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 18:25, 25 lut 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
JulkAd napisał(a)
No i następna dzisiaj nie ma litości nade mną, ja mam zamiar to nadrobić, ale na razie macham i uciekam do czytania

Edit
Ja nie wiem czy zdecydowałabym się na murek, podobnie jak Urszulla myślę, że teren jest świetny i można wiele pokombinować. A słup mam u siebie całkiem podobny i na razie posadziłam przy nim winobluszcz, zobaczymy co będzie, jeżeli nie zda egzaminu posadzę bluszcz zimozielony. Mówisz teren wilgotny i mało naświetlony? Pomyślę...a czy nie rosną tam już hosty?...bliżej narożnika?, no i koniecznie przypomni długść rabaty, bo wiem, że kiedyś pisałaś.

Hurrra, tylko 8 błędów

Najpierw o winobluszczu myślałam, ale szybko rośnie i na druty mógłby wleźć...poza tym w zimie liści nie ma. Dlatego bluszcz. W tamtym roku sporo urósł, myślę, że za 3 lata zarośnie na wysokości oczu
Kiedyś były tam hosty, ale nie dawały rady. Przesadziłam bliżej narożnika, tam długo cień jest.
Zaraz znajdę te wymiary. Zresztą narysuję tę rabatę, zaznaczę ciurkadełko i to wszystko co wymyśliłam. Jutro zeskanuję, może Ci coś do głowy przyjdzie

Murek odpływa w siną dal...koszty...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies