Pisałam u Tesi, że mam agapant... no mam... ale mikrusi...a teraz wygląda hmm... dość powiedzieć, że niewyjściowo. I korzenie przerosły doniczkę... Musze się dokształcić u Ani Monteverde - tak jej cuudnie zakwitły, że zazdrość bierze Czy one tak powinny wyglądać o tej porze roku?


i korzonki


I miśki - specjalnie dla Polinki - ale muszę zmienić sposób wiązania... latają liście jak chcą. Tomi zresztą im pomaga

Agapant ... Hmmmm... Niewyjściowo .... Oplułam ekran ... Buziaki ..


.. I pozdrówka dla niewyjsciowego agapanta .. Niech sie poprawi , bo wnet czkawkę bedzie mieć jak całe Ogrodowisko bedzie o nim pisać

Dawno nie byłam w Twoim ogrodzie. Ale tu się pozmieniało. Porosło. Wypiękniało
Bardzo podoba mi się Twój styl.
Pozdrawiam

Może zrób warkocze?

Elciu... jak to oplułaś. A właśnie że niewyjściowo... do garażu idzie

Aguś - witam... byłam w eleczce... po raz pierwszy... dopiero... ale zachwyciłam się roślinkami, zawijaskiem, katalpami, tarasem i mega donicą!! Masz tam cuuudnie

Filip - jak pisałam... niestety miśki za bardzo w pasie przybrały. Teraz upleść z nich warkocz to dopiero wyzwanie ... ale chyba będę próbować, bo mi słoma z nich lata wszędzie i mnie denerwuje . I stipy... muszę zapleść. W ubiegłym roku nie przetrwały, bo po przycięciu ich w marcu przyszedł do nas duży mróz. Wiosną przytnę dopiero w kwietniu...

Ukradłam od Kwiatuszka Holandii - pudełkowe szaleństwo... Moniczko... nie gniewaj się
klik

gusiarz napisał(a)

Sławko - dzisiaj się zastanawiałam jak Ci się wiedzie w Krakowie. Sławko... wiesz... ogród jest taką perełką, bo ma wspaniałych opiekunów

Więc jeszcze troszkę wspomnień... na rozjaśnienie tej listopadowej nocy

Pięknie! Wita się cicha wielbicielka Twojego ogrodu

Dominiko... widziałam, że ty też troszkę ku fioletom się skłaniasz . Pozdrawiam

Zgadza się szałwie w tym roku dokupiliśmy - może w przyszłym roku będą takie jak u Ciebie pozdrowienia!

Na pewno będą piękniejsze...